16599
 
 
 
Winchester

Winchester

dodano 29.10.2014 w kategorii: Polskie. Napisano 4 komentarze.
nachmieleni.pl

Winchester, 8.5 out of 10 based on 6 ratings
  • Winchester
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.5ocen: 6
Nazwa: Winchester
Browar: Browar Faktoria, Browar Zodiak
Voltaż: 8.4%
Rodzaj: Imperial India Pale Ale
Opis producenta:

Słody: Pilzneński, Karmelowe, cukier. Chmiele: Tomahawk, Simcoe, Cascade, Amarillo. Drożdże: US-05. Ekstrakt początkowy: 18,1% wag., alk. 8,4% obj. IBU 100++. Piwo pasteryzowane.

Imperialne IPA’s rzadko kiedy łączy się z jedzeniem ze względu na ich bardzo intensywny i agresywny smak. Niemniej Winchester IIPA sprawdzi się dobrze w połączeniu z: grillowanym mięsem, ciężkimi mięsnymi sosami, wołowiną, zdecydowanymi serami (np. pikantne sery pleśniowe), smażonymi skrzydełkami kurczaka oraz ciastem marchewkowym.

szturchnięto

recenzje

Szturchnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Solidna AIPA w starym stylu

    Dawniej to były amerykańskie ajpieje pomyślałem konsumując to piwo. Bez udziwnień a konkretnie i najzwyczajniej w świecie smacznie. Piwo zaczęło od sporej, zbitej piany która do tego na dystansie uszyła świetną firankę na szkle. Woń jak za dawnych dobrych czasów była mocno grejpfrutowa. A w smaku była treść, intensywny owoc i konkretna gorycz, która na dystansie niestety przejęła pierwsze skrzypce przykrywając pozostałe składowe i psując trochę zabawę. Tak czy inaczej jest to IPA z pięknych początków polskiej sceny craftowej, kiedy bez feerii owoców i konkretnej goryczy obyć się było nie sposób przy tego typu trunkach. Dzisiaj niestety różnie z tym bywa.

  • Wypił 192 piwa
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    Badylius ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Wszystkie wrażenia ze spożycia tego piwa można by zamknąć we frazie „Jest dobrze”. Otwarcie butelki uwalnia zapachy owoców cytrusowych, tropikalnych połączone ze słodem, wszystko jak trzeba i nie nachalnie. Przelanie do kufla buduje piękną czapę z piany, która opada stopniowo do niewielkiej na powierzchni, a później systematycznie zostaje w firance na szkle. Smak to zdecydowane uderzenie goryczki grejpfrutowej (pomieszczone tu chmiele swoje działają), ale też nie jest to jakieś przesadnie nachalne i odpychające, w trakcie dochodzi do tego przełamanie słodowe, choć wiodąca do końca pozostaje gorycz. Do tego mamy posmaki żywiczne dosyć intensywne, sosnowe, jakieś owoce tropikalne i gdzieś tam w tle pobrzmiewa apteka. Co należy podkreślić to to, że alkohol jest dobrze schowany, niczym kowboj w saloonie, w najlepszych filmach Sergio Leone. Dobrze się to wszystko pije, Faktoria daje radę, a piwo ląduje na pierwszych miejscach wśród moich faworytów w tym piwnym stylu. Powtórka(-i) kiedyś nieuniknione. Zgodnie ze zdaniem poprzedników zaliczam ten trunek również do grona Wyborniaków, a konsumpcję polecam.

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Ech… trudno mi wyobrazić sobie coś lepszego w ten ciepły, późnowiosenny, piątkowy wieczór niż solidna podwójna IPA. Ten orzeźwiający i ostro goryczkowy smak potrafi przysporzyć mega wygiętego banana na twarzy po całym tygodniu harówy (no dobra ten banan to w dużej mierze z powodu ilości % typowej dla tegoż gatunku 😀 ). Jak na rasowe IPA przystało, aromat jest wręcz genialny, intensywnie owocowy. Od połowy trunku delikatnie da się wyczuć posmak alkoholu, ale przy tej ilości jest to wybaczalne. Generalnie polecam!

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Wystrzałowo!

    Piwo z gatunku tych na medal. Przynajmniej dla fanów stylu IPA. Niezapomniany John McLane ze Szklanej Pułapki po jego spróbowaniu zawołałby: „aj aj pi ej mada faka!”. Ale po kolei…

    Na dobry dobrego początek mega fajna piana, taka na 3 palce. Do tego dość długo się utrzymała, a na szkle został ładny lacing. Zapach dorównuje pianie – świetne cytrusy i aromatyczne chmiele. Już tutaj czuć, że gorycz będzie i będzie dobra. W smaku na początku na chwilę na plan pierwszy wysuwa się grejpfrut, po czym zaraz oddaje pola goryczce. I ta dominuje już do końca. Jest bardzo wyraźna, ale też wcale nie przytłaczająca. Co więcej powiedziałbym nawet, że ma jakieś odcienie słodyczy. Całość sprawia wrażenie zadziwiająco dobrze zbalansowanego, pod pewnymi względami nawet delikatnego trunku. Mnie ta kombinacja urzekła. Zaliczam piwo do grona moich ulubionych i daję 9.

Recenzje piw