29112
 
 
 
Ursa Carynki z Caryńskiej

Ursa Carynki z Caryńskiej

dodano 23.09.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

Ursa Carynki z Caryńskiej, 7.5 out of 10 based on 2 ratings
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.5ocen: 2
Nazwa: Ursa Carynki z Caryńskiej
Browar: Bieszczadzka Wytwórnia Piwa Ursa Maior
Voltaż: 5.2%
Rodzaj: Indian Summer Ale
Opis producenta: brak danych

puknięto

recenzje

Puknij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Kolor jasny bursztynowy, zmętniony. Piana jasna z drobnych i średnich pęcherzyków, szybko opadła do minimalnej warstwy, pozostawiając ślad na szkle.
    Aromat cytrusowo-brzoskwiniowy (najpierw) a następnie wchodzą nuty ziołowe i korzennych przypraw.
    W smaku dominuje baza słodowa z karmelkiem (minimalnie) i biszkoptem na czele. Goryczka niewysoka w nucie ziołowej i korzennej, bardzo przyjemna. Wysycenie wysokie do średniego nadaje piwu sporą pijalność. Alkohol ledwie wyczuwalny.
     
    Dobre, orzeźwiające piwo na lato i ciepłe dni jesieni.

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Belgijskie egzemplarze z Ursy mamy już za sobą, więc teraz zapowiada się już tylko lepiej. Tej pozycji byłem niezmiernie ciekaw, bowiem tego konkretnie gatunku jeszcze nie dzierżyłem w swojej dłoni. Nie zwlekając, odkapslowuję butelczynę i niucham już przez szyjkę czego się mogę spodziewać. Do nozdrzy doleciał dość ciekawy korzenno-ziołowy aromat ze zdecydowaną nutą jakby kolendry i gałki muszkatołowej. Czuć też trochę kwasku pszenicznego i drożdży. Po przelaniu pojawia się pomarańczowy, delikatnie zmętniony płyn z dość wysoką pianą ze śrenich pęcherzy. Piana umyka w dość szybkim tempie, ale pozostaje tak ok. 3-milimetrowa warstwa na dłużej. Zapach z naczynia utrzymuje się w podobnym klimacie z dodatkowymi bardzo subtelnymi owocami w tle. W smaku na początek atakuje solidna gorycz pochodząca z przypraw korzennych i gorzkich cytrusów. Momentami w tle przewija się delikatna słodycz owocowo-biszkoptowa, ale trunek jest jednak zdominowany przez gorycz, która zostaje na języku na dłuższy czas po przełknięciu. Mi jak najbardziej odpowiada i jestem ukontentowany.

Recenzje piw