23142
 
 
 
Ucho od Śledzia

Ucho od Śledzia

dodano 23.09.2015 w kategorii: Polskie. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

Ucho od Śledzia, 6.5 out of 10 based on 2 ratings
  • Ucho od Śledzia
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
6.5ocen: 2
Nazwa: Ucho od Śledzia
Browar: Browar Piwoteka, Browar Księży Młyn
Voltaż: 5.5%
Rodzaj: Foreign Extra Stout
Opis producenta:

Piwo pasteryzowane. IBU 50. Barwa EBC 75. Ekstrakt 14%. Alkohol 5,5%. Skład: słody pale ale, czekoladowe, wędzone, płatki owsiane, śledzie świeże, śledzie wędzone, chmiele Magnum i Fuggles, drożdże S-04. Polecane potrawy: śledzie w czekoladzie, śledzie w śledziach, pieczona śledziona, nakładany harmelin ze śledziem.

Foreign Extra Stout – treściwsza i mocniejsza wersja dry stoutu, ciemnego, palonego piwa górnej fermentacji. W wersji oyster stout czasem warzona z ostrygami lub muszlami ostryg. W naszej wersji ze śledziami.

wypocono

recenzje

Wypoć recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Kolor ciemnego brązu wpadający w czarny, nieprzenikniony. Piana beżowa ze średnich i drobnych pęcherzy, opadając do minimalnej warstwy – dość brzydko dziurawiła.
    Aromat najpierw ciemnych i palonych słodów: kawa z czekolada plus nuty wędzone. Następnie wychodzi śledź, który to staje się coraz bardziej wyraźny wraz z ogrzewaniem trunku.
    W smaku ponownie na pierwszym planie nuty ciemnych i palonych słodów. Do tego pikantność od śledzia. Nuty wędzone ledwie czuć. Goryczka palona, wnet popiołowa i ciut ziołowa.
     
    Wysycenie średnie, piwo sprawia wrażenie lekko pustawego. Wybitnie do degustacji. 

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Kawowo, wytrawnie

    Nie przepadam za foreign extra stoutami i ten mnie do nich nie przekonał. Zaczęło się od z trudem wybitej piany, która zwinęła się migiem. Woń była naprawdę świetna, kawowa z jakby wędzoną naleciałością. W smaku owa wędzonka się zwinęła a została sama wytrawna kawa z lekkim kwaskiem który wychynął z piwa na dystansie. Piwo miało trochę ciała ale przypomniało mi dokładnie dlaczego nie przepadam za tą wersją stouta. Co do śledzi czyli ciekawostki, która przyciągnęła naród do tego piwa, to ja coś co mogło je przypominać wyczułem tylko w zapachu. Ta wędzonka mogła pochodzić od nich gdyż takich przy warzeniu też użyto, poza tym był to dla mnie zwykły stout, niestety z rodzaju tych za którymi nie przepadam.

Recenzje piw