25285
 
 
 
The Gravedigger

The Gravedigger

dodano 23.01.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 5 komentarzy.
nachmieleni.pl

The Gravedigger, 7.6 out of 10 based on 5 ratings
  • The Gravedigger
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.6ocen: 5
Nazwa: The Gravedigger
Browar: Browar Brokreacja, Szczyrzycki Browar Cystersów „Gryf”
Voltaż: 10.3%
Rodzaj: Russian Imperial Stout
Opis producenta: brak danych

wklepano

recenzji

Wklep recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Przeddzień naszego Dnia Wszystkich Świętych, w większości zachodnich krajów obchodzony jako popularne Halloween. Czyż może być lepszy moment na otwarcie tego właśnie napitku? Nie dość, że późna jesień, która sama w sobie zachęca do spożywania tego rodzaju piw, to jeszcze grobowe klimaty: zmarli, zombiaki, strzygi itp. Swoją drogą dość ciekawa rozbieżność w obchodzeniu tego święta w różnych kulturach, u nas jest to bardziej podniosłe i patetyczne z zachętą do głębszych przemyśleń i wspomnień, a gdzieś indziej po prostu kolejna okazja do dobrej zabawy, przebrać się za trupa, albo półtrupa i hulaj dusza… Przyznam, że od dłuższego czasu wiedziałem, że dziś otworzę właśnie Gravediggera. Leżał koło 10 miesięcy, bo zakupiony został jakoś na początku roku. Z butelki solidnie zajechało ziemią i torfem, czyli nadal pozostajemy w ogólnie panującym klimacie, plus trochę takiej gorzkiej i zleżałej kawy. Pianę utworzyło niewysoką, na ok. 1 cm, ale dość gęstej, z drobnych pęcherzy w kolorze ciemnego beżu. Barwa czarna, absolutnie nieprzenikniona, konsystencja lekko zagęszczona. Zapach ze szkła już jest inny, torf i kawa schodzą na dalszy plan a dochodzą nuty słodkawe, jak czekolada i wanilia, oraz kwaskowe owoce cytrusowe, wszystko ze sobą się dość dziwnie miesza i odrobinę przywodzi skojarzenia z koglem-moglem. W smaku nie ma przebacz, od pierwszej kropli na języku atakuje treściwa i intensywna gorycz kawy i starej łychy, momentami przechodząca w cytrusy, ale też z gatunku tych gorzkich, konkretnie grapefruita. W tle przewijają się słodkawe nuty wanilii, są jednak zdecydowanie tylko drobnym dodatkiem do dominującej i przeszywającej język goryczy. Alkohol jest dobrze przykryty i wychodzi tylko w postaci likierowej w dalszej części spożycia. Przyłączam się zdecydowanie do tych bardziej przychylnych recenzji.

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Nos: z butelki intensywny aromat czekolady i kawy, silnie palone słody. Ze szkła równie silne doznania i dochodzą jeszcze suszone owoce, typu śliwka.
     
    Smak: niebo w gębie, oleista ciecz podobna do likieru kawowo – czekoladowego z zatopionymi suszonymi owocami: śliwka i wiśnia. Nie jest to słodki ulepek, bo mamy i odczucia gorzkiej czekolady i mocnego espresso, po chwili dochodzi kwaskowość od palonych słodów, a na finiszu goryczka chmielowa – 100 IBU to nie lipa.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Kolor czarny nieprzenikniony. Piana beżowa z drobnych i średnich pęcherzy, początkowo obfita, opadła szybko do minimalnej warstwy na powierzchni.
    Aromat z butelki to palone i kawowe nuty z cytrusowymi aromatami chmieli. W szkle ponownie palone nuty słodów: kawa, czekolada, trochę alkoholu, minimalnie w postaci likierowego dodatku. Albo też cukierków kawowych z dodatkiem alkoholu. W tle wyczuwalne chmiele cytrusowo-ziołowe dodają rześkości.
    Smak od pierwszego łyku jest pół-wytrawny, palony, sporo gorzkiej czekolady i kawy ekspresso. Na to wchodzi jeszcze mocna goryczka ziołowo-korzenna. Palność narasta aż do odczucia popiołowego na języku. Jest też trochę słodyczy od czekoladowych nut i karmelku od słodów jaśniejszych.
    Pełnia piwa jak na RIS nie jest wysoka, raczej średnia. Wysycenie za to jest spore średnie do wysokiego. Alkohol wyczuwalny poprzez pieczenie od przełyku w dół (układu pokarmowego).
     
    Bardzo fajny RIS, zbalansowany z wyraźną, mocną goryczką. 

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    6/10
    Piana pięknie oblepia szkło. W zapachu kwaśna kawa. W smaku kawa, kwas, alkohol. Jest ok, ale szału nie ma. Alkohol zbyt mocno obecny. Średnia przyjemność z picia. 6/10

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Nic specjalnego

    Mniej więcej z dwa lata temu na dźwięk hasła polski RIS pociłem się nieziemsko. Było ich co kot napłakał ale wszystkie bez wyjątku miażdżyły swoim charakterem. Były to piwa nie tylko wyjątkowe ale i wybitne. Hades, Samiec Alfa, Mr. Hard’s Rocks, oczy same robią się maślane na wspomnienie. Niestety to już przeszłość. Nadeszły czasy kiedy na hasło nowy polski RIS dopada człowieka cięższe westchnienie i zaduma czy zostanie w pamięci na trochę czy wyparuje w parę chwil po wypiciu, jak ten. Zaczął od lichej piany, która jednak uszyła fajny wzorek na szkle. W zapachu i smaku czuć było kawę, dość niewyraźną w charakterze, mocno wytrawną, z lekkimi tylko akcentami słodkimi, i właściwie tyle. Piwo w stylu piłem i już nie pamiętam. Szkoda.

Recenzje piw