Raciborskie
Raciborskie,
ocen: 7 |
Nazwa: | Raciborskie |
Browar: | Browar Zamkowy |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne pełne pasteryzowane. Skład: woda, słód jęczmienny i goryczkowy i aromatyczny. Zawartość ekstraktu 12% wag. Tradycyjne piwo fermentujące w otwartych kadziach i leżakujące w tankach przez okres ponad miesiąca. Naturalny proces technologiczny gwarantuje klasyczny i niepowtarzalny smak. Jest to piwo dla prawdziwych koneserów. My piwo tworzymy inni je produkują. |
Przytargaj recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Po rżniętym przyszła kolej na raciborskie klasyczne warzone, jest to klasyczny lager. Piwo ma złoty kolor, szybko znikającą piane w zapachu czuć słody w smaku wyraźnie słodowo-słodkawe do tego dochodzi lekka goryczka która dodaje mu uroku zdecydowanie lepsze od koncerniaków .
Początkowo nie robi prawie żadnego wrażenia, ale z każdym łykiem smakuje coraz lepiej. Fajna goryczka (a jest jej nie za dużo) i fajna minimalna słodycz dodaje mu uroku i smaku, który pogłębia się w trakcie picia. Dzięki temu jest lepsze niż średnie i zdecydowanie lepsze niż mainstreamowe piwa. Bardzo fajne, polecam.
Pośredniak
Nawet nieźle. Lekko słodkie. Aromat słaby, ale smakiem troszkę nadrabia. Choć jakieś specjalnie wysokich lotów może nie jest, to jednak od koncerniaków lepsze. Daję 6.
Powiem tak – nie lubię wynalazków, co pisałem już przy okazji recenzji „Żywego”,ale… Znów trafiłem do pubu, gdzie nie było nic innego. Był to „Różowy Słoń” w Wejherowie i jedynie co mieli w lodówce w miarę normalne to było to Raciborskie, więc piliśmy do wykończenia zapasów. Żywiec to to nie jest, ale jak na wynalazek (wg mnie) przeleci gładko przez przełyk w większej ilości.
pełne, mięsiste piwo, w pierwszej fazie lekko słodkawe, później już sam właściwy chmielowo-gorzkawy smak. Jednak najlepiej smakuje lane – nawet jako 6-te 🙂 dostępne na offpiotrkowska.
Odkapslowawszy butelczynę, gdy dotarł do mych nozdrzy zapach tego piwa pomyślałem że spożycie go to będzie droga przez mękę. Jednak pozytywnie i to bardzo zostałem przez ten browarek zaskoczony. Z każdym kolejnym łykiem zaczynałem je coraz bardziej „lajkować”. Typowy popijacz piwa nie znajdzie tu nic dla siebie. Typowy produkt pod gusta i guściki 🙂
Dobre, chce się pić
Nie ma co ukrywać, iż początek z nóg nie zwalił. Woń „Raciborskiego” nie przydała piwu. Na szczęście ów trunek zalicza się do tych kończących jak mężczyzna. Smak samego piwka spowodował naprawdę uczciwy uśmiech na twarzy. Jako, że piłem je już kiedyś, pamiętałem, że jest solidne. Tak zwaną homologację (czyli powtórne spożycie) przeszło bez pudła. W smaku bardzo subtelne, bez wybijającej się nuty. Zostawia po sobie przyjemny posmak w ustach. Spożywało się z dużą radochą. Prawdziwy Zawisza Czarny wśród piw jasnych.