5874
 
 
 
Porter Mocno Dojrzałe

Porter Mocno Dojrzałe

dodano 30.09.2013 w kategorii: Polskie. Napisano 7 komentarzy.
nachmieleni.pl

Porter Mocno Dojrzałe, 7.6 out of 10 based on 7 ratings
  • Porter Mocno Dojrzałe
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.6ocen: 7
Nazwa: Porter Mocno Dojrzałe
Browar: Carlsberg Polska sp. z o.o., Browar Okocim
Voltaż: 8.9%
Rodzaj: Porter
Opis producenta:

Gatunek: Porter, Piwo dolnej fermentacji, ABV: 8,9%, IBU: 38, BLG: 22%, EBC: >120. Piwo ciemne, pasteryzowane, alk. 8,9% obj., ekst. 22% wag. Zawiera słód jęczmienny.

Porter to dla mnie głęboki, szlachetny smak oraz niepowtarzalna ciemna barwa. Ten gatunek piwa zawdzięcza swój wyjątkowy charakter połączeniu kilku rodzajów słodu, w tym monachijskiego, karmelowego i palonego. Polecam – Kazimierz Janik.

dodano

recenzji

Dodaj recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Barwa to ciemny brąz, wpadający w czarny. Piana beżowa, początkowo obfita z drobnych i średnich pęcherzyków, opadła, pozostawiając minimalny ślad na szkle.
    Aromat z butelki to głownie palone słody i karmel. W szkle wyczuwalne są też suszone śliwki w likierze oraz kawa. W smaku zaś mamy lekko słodkawe, ciemne słody w nucie czekolady i kawy. Jest też lekki alkohol, śliwka w czekoladzie itp.
    Porter Okocimia poprawił się. Jest zdecydowanie mniej słodki, z wyczuwalną goryczką, choć na poziomie niskim. Wyraźne jest szczypanie w język i podniebienie.
     
    Jak na koncerniak – wyborne piwo choć osobiście wole klimaty żywieckie.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Zaskakująco dobry porter

    No naprawdę zaskoczka z rodzaju konkretnych. Spodziewałem ot takiego sensownego, z twarzy podobnego zupełnie do nikogo, portera jakich wiele, i zaskoczyłem się dziko. Zaczęło się od piany, której trzeba było pomóc wybić. Woń była bardzo intensywnie karmelowa, co korelowało ze smakiem w którym karmel też rozdawał pierwsze skrzypce. Kontrowała go kawa, niemniej była zdecydowanie w tle dominującego smak karmelu. Generalnie trunek należał zdecydowanie do tych słodszych porterów, był naprawdę fajnie ułożony z prawie niewyczuwalnym alkoholem i smakiem, który powodował mruczenie. Ciamkałem i ciamkałem i nie mogłem się nadziwić, że koncernowi udało się uwarzyć tak dobre piwo. Nabyłem je w promocji w dwóch egzemplarzach i żałuję, że tylko w tylu, niemniej już się nie mogę doczekać otworzenia drugiej butli po solidnym leżaku. Naprawdę polecam!

  • Wypił 213 piw
    Jenerał Bractwa Nachmielonych
    Suchy ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Od pierwszych sekund uderza w nozdrza aromat rodzynek. Nieco z tyłu, nieśmiało wychyla się nuta palona. Tutaj, podobnie jak w przypadku pitego niedawno Ortodox Stout z AleBrowaru, kluczową rolę odegrała w degustacji temperatura. Początkowo piwo było dość płaskie i takie sobie trochę nijakie w smaku. Trochę rodzynek, paloności, gorzkiej czekolady. Gdy jednak trunek złapał nieco więcej Celsjuszy, bukiet znakomicie się otworzył i uwydatnił wymienione wcześniej nuty. Piwo prezentuje także fajną subtelną goryczkę o palonym charakterze. No i rodzynki; z lewa, z prawa, z góry, z dołu. Etykieta głosi: „Mocno dojrzałe”, to wszystko wyjaśnia. Kolejna istotna sprawa w porterze to alkohol: 8,9%(w mojej wersji) to nie w kij dmuchał, ale bardzo dobrze zamaskowane, jednak wyczuwalne w postaci przyjemnego rozgrzewania w przełyku. Tradycyjnie już w moim przypadku trunek ten notuje plusa z pianę; obfita, drobna w klasycznym porterowo-beżowym odcieniu. Delicious dla mych oczu. Dlaczego jednak nie 9?? Za bardzo rodzynkowe i trochę przegazowane. Jednak i tak polecam spróbować. Osobiście do tego konkretnego piwa mam sentyment, ponieważ swego czasu, bardzo dawno dawno temu, z dwóch(albo nawet czterech) takich porterów, powstała całkiem udana wódka tzw. Porterówka. Działo się…ale to temat na zupełnie inną opowieść….

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Po ostatniej dość nieudanej przygodzie z koncernowym porterem (Żywiec), postanowiłem zgłębić temat. Wziąłem na warsztat tego, chyba jak do tej pory głównego konkurenta beskidzkiego browaru (w porterach, znaczy się). Piszę: „jak do tej pory”, bo widzę, że zaczynają powoli pojawiać się następne (np. Perła). No i co, od początku widzę, że rewelacji nie będzie. Jak mi w porterze, się zbyt duże refleksy pojawiają, to już ma sporego minusa. Piana nawet nie najgorsza, ale w miarę szybko jej ubywa. W zapachu nie czuć aż tak bardzo woni alkoholu, ale dochodzi tutaj charakterystyczny koncernowy metaliczny polot. W smaku jest nieco lepiej niż u kolegi z Żywca, ale i tak sporo zajeżdża procentami. Poza tym, typowe dla portera smaki są wyczuwalne, ale jednak gdzieś tam z tyłu. Ten egzemplarz ratuje trochę twarz koncernom, ale i tak w kwestii porterów mają sporo do poprawki. Zobaczymy następne.

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Trochę jak RIS
    Piana ujdzie, może szału brak ale kożuch się utrzymuje. W zapachu czuć ciemne słody oraz alkoholową słodycz. W smaku na początku rześki, po chwili pojawia się gorycz. Następnie pierwszoplanową rolę przejmuje lekka acz wyraźna słodycz o alkoholowej genezie, po czym zostaje gorycz – znów. Dość mocno nagazowane. Te 8,9% tylko słabo daje znać o sobie, ale piwo jest dla mnie za słodkie – trochę jak RIS. Niemniej i tak należy się 7.

  • Wypił 343 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Adam ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Ciekawy, przyjemnie słodkawo wytrawny smak. Procentów nie czuć w smaku, tylko po chwili w głowie 🙂 Goryczki za bardzo nie uświadczyłem. Pozycja do powtórzenia.

  • Wypił 103 piw
    Prawdziwa Szycha Bractwa Nachmielonych
    jagiel ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Ciekawa pozycja w świecie porterów. Dla tych co w piwie szukają przygód nie tylko chmielowych. W pierwszych łykach bardzo wytrawne. Przenikają się na zmianę słodkie wiśnie z czekoladowymi nutami. A po chwili nieco dłuższej wpada zaskakująco mocna i wyraźna gorycz, będąca nawet nieco cierpka, nie czuć tych 8,9%. Z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn wyczuwalne stały się nawet miodowe posmaki…Jednak po skończeniu tegoż ciemnego trunku, dają się we znaki jego wysokie procenty 😀

Recenzje piw