Porter
Porter,

ocen: 2 |
Nazwa: | Porter |
Browar: | Browar Baba Jaga, Browar Wąsosz |
Voltaż: | 8.9% |
Rodzaj: | Porter Bałtycki |
Opis producenta: | brak danych |
Przybij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
ocen: 2 |
Nazwa: | Porter |
Browar: | Browar Baba Jaga, Browar Wąsosz |
Voltaż: | 8.9% |
Rodzaj: | Porter Bałtycki |
Opis producenta: | brak danych |
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Porter bałtycki na polskich chmielach z dodatkami bakali (migdały, daktyle, kokos, suszone śliwki). Składniki: słody: Monachijski, Pilzneński, Karmelowy Jasny, Carafa II, Caraaroma; chmiele: Marynka, Lubelski; drożdże: płynne dolnej fermentacji; dodatki: płatki owsiane, cukier, migdał w płatkach, wiórki kokosowe, śliwka suszona, daktyl suszony. 21 blg, alk. 8,9%.
Kolor: prawie czerń z niewielkimi przebłyskami mahoniowymi, piana wysoka, dość gęsta, trwała, zostawia silny ślad.
Nos: ze szkła dominacja suszonej śliwki, która daje efekt wędzoność typu ogniskowego, w tle nieznacznie nuty palonych słodów. Ze szkła aromat bogatszy, bardzo ciekawy. Nie ma już dominacji śliwki, jest więcej bakalii, palone słody (gorzka czekolada), jest bardziej słodko (za pewne kokos i daktyle), niż z butelki. Do tego suszona śliwka. Aromaty bardziej subtelne, niż z butelki, ale bardzo ciekawy.
Smak: odczucie w pełni w ustach, choć to tylko 212 blg, jest gładko na języku. Kwaskowość od palonych słodów podkręcona przez suszone śliwki, ale w kontrze słodycz od bakalii. Aromaty są bardzo subtelne i trudno zidentyfikować poszczególne bakalie. Wyraźnie czuć czekoladowe nuty, kawowych bardzo słabo. Brakuje goryczki, nie tylko od chmielu, ale także od palonych słodów. Dziwne drapanie w przełyk przy pierwszych łykach, to chyba niestety alkohol dał znać o sobie. O dziwo po pewnym czasie zniknęło.
Nieprzenikniony ciemny brunatny, wpadający w czerń. Piana beżowa z drobnych i średnich pęcherzyków, opadła do krążka na powierzchni.
Aromat z butelki zdominowany przez słody: kawowo-czekoladowe. W szkle dochodzi śliwka i likier, śliwka w czekoladzie ale też dziwna kwaskowa nuta. Oj i lekka, siarkowo-kanalizacyjna nuta.
Smak … ciemne słody ze słono-kwaskowym finiszem. To wrażenie z pierwszego łyku. Ale potem robi się b. słodko – śliwka i rodzynki, likier, śliwka w likierze. Goryczka niska, nawet trochę powyżej, głównie palona i ziołowa. Alkohol ukryty.
Mam mieszane uczucia z degustacji tego piwa. Jest tu więcej niż w klasycznym porterze – nuty bakaliowe i likierowe (choć to zasługa alkoholu). Ale są też dziwne nuty – kwaśne (nie kwaskowe!) i siarkowy odorek w aromacie.