Piwo Trzy Zboża
Piwo Trzy Zboża,
ocen: 2 |
Nazwa: | Piwo Trzy Zboża |
Browar: | Browar Jabłonowo |
Voltaż: | 5.6% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne, niefiltrowane, pasteryzowane. Skład: woda, słody jęczmienne, słód pszeniczny, żyto, chmiel, drożdże browarnicze, jałowiec. Kompozycja trzech zbóż to jęczmienna baza, żytnia gorycz i pszeniczna świeżość z nutą szlachetnego jałowca. |
Wytarmoś recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
No i stało się. Nie chciałem tego, ale stało się. Trzy Zboża są pierwszym jasnym piwem, które ukazało czym trąci, kiedy się zestarzeje. Czy niestety?? No właśnie kurde nie. Piwo, wydało z siebie bardzo przyjemną i lekką miodową nutę. Bardzo podobnie było też i w smaku. Goryczki nie uświadczyłem. W ogóle całość trunku zdominowała wymieniona wcześniej nuta miodowa. Myślałem, że to może coś ze mną jest nie tak, ale moje domniemania zostały potwierdzone przez inny, nie zależny i niczym nie zasugerowany nos oraz otwór gębowy. Wizualnie fajny ciemny, lekko mętny bursztyn i wysoka, drobna piana. Suchy to lubi. Szczerze przyznam, że mimo iż pewnie nie poczułem nic z tych tytułowych trzech zbóż, to i tak ta cała miodowość, która wydała z nad „kufla” była bardzo przyjemna i dlatego też zdecydowałem się na pyknięcie recenzji i przyznanie stosunkowo wysokiej noty ogólnej.
Zbożowo
Poprzeczkę miał zawieszoną dość wysoko, bo spodziewałem się po nim czegoś na poziomie Apetytu na Życie Pinty i jej nie przeskoczył, niemniej wstydu swym producentom nie przyniósł. Zaczęło się od słabiutkiej piany i intrygującego, jakby zbożowego powonienia. W smaku ta nuta okazał się dominująca. Z początku poprzez porównania do Pinty piwo trochę rozczarowało. Spodziewałem się bowiem, iż do konsumpcji, podobnie jak w przypadku Apetytu, przyda się nóż i widelec. Tutaj takiej treściwości smaku nie było, i trunek okazał się być w niewielkim stopniu mętny. Tak czy inaczej na dystansie, po odrzuceniu porównań, wybił z siebie naprawdę uczciwą wartość dodaną. Smakowało, i po spód kufla prezentowało konsekwentny smak o wyraźniej nucie zbożowej. Innych atrakcji brak, ale ta wystarczyła na solidnego Zawiszę. Polecam z czystym sumieniem.