21041
 
 
 
Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale

Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale

dodano 27.06.2015 w kategorii: Polskie. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale, 6.0 out of 10 based on 2 ratings
  • Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
6.0ocen: 2
Nazwa: Piotrek z Bagien Belgian Blond Ale
Browar: Jan Olbracht Browar Rzemieślniczy
Voltaż: 6%
Rodzaj: Belgian Blond Ale
Opis producenta:

Piwo pasteryzowane i niefiltrowane. Alk. 6.0% obj./ekst. 14% wag. Składniki: woda; słody – pilzneński, monachijski, Biscuit; chmiele – Sybilla, Mosaic, Fuggles; curacao, aframon madagaskarski, kolendra. Mętność i osad są naturalnymi cechami produktu.

Świat piw belgijskich to niezmierzone bogactwo smaków i aromatów – dodatki ziół, przypraw oraz specyficzne drożdże nadają piwom wyjątkowego charakteru. Takie też jest Belgian Blond Ale – jasne w barwie, z egzotycznymi przyprawami, nutami owocowymi, nienachalną goryczką oraz rozgrzewającą mocą. Klasyka wśród piw klasztornych i świetna odskocznia od piwnej codzienności.

pociśnięto

recenzje

Pociśnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 213 piw
    Jenerał Bractwa Nachmielonych
    Suchy ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Z tym piwem miałem pewien problem. Otóż jako piwo ogólnie jest bardzo dobrze, może bez euforii ale jest ok; jest lekkie, oferuje nutę cytrusową z odrobiną czegoś, co porównał bym do lekko słodkawego soku owocowego. Na finiszu natomiast trunek serwuje subtelną goryczkę o cytrusowym charakterze. Natomiast jako Belgian…jest raczej słabo. Brak tu cech typowych dla stylu, brak dzikości, nut takich trochę kojarzących się z wsią. Ot mamy lekki i przyjemny trunek, który z powodzeniem można sobie „sprzedać” na ugaszenie pragnienia po treningu, na kacu etc. itp. Dlatego też wystawiam Piotrkowi takie 6 łamane na 7.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Totalnie bez szału
    Zaczęło się od lichej piany i obłędnej owocowej woni o stricte belgijskim charakterze. Niestety człowiek szybko został przez piwo sprowadzony na ziemie. W smaku bowiem trunek nie był z początku niczym innym jak takim wytrawnym american pale ale z konkretną goryczką, której próżno zazwyczaj szukać w Belgach. Do tego charakter owocu był zdecydowanie zbyt cytrusowy jak na trunek w tym stylu. Z czasem piwo wybiło z siebie trochę więcej Belgii niemniej swoim charakterem zupełnie nie zachwyciło. Blond z tych biedniejszych, zostało w notatkach, i te słowa będą chyba najlepszym podsumowaniem tego trunku. Przygoda zdecydowanie jednorazowa.

Recenzje piw