PINTA Raj z Rajs
PINTA Raj z Rajs,
ocen: 7 |
Nazwa: | PINTA Raj z Rajs |
Browar: | Browar Pinta, Browar na Jurze |
Voltaż: | 7.9% |
Rodzaj: | Double Rice Galaxy India Pale Ale |
Opis producenta: | brak danych |
Browar na Jurze, Browar Pinta, double rice galaxy india pale ale, double rice galaxy IPA, jasne, PINTA Raj z Rajs
Szturchnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Wygląd: Barwa ciemnego miodu, do tego mętne. Piana czysto biała, dość obfita, złożona z drobnych pęcherzyków i wyraźnie oblepiająca szkło.
Aromat: Zdecydowanie cytrusowy, intensywny i świeży. W miarę ogrzewania do głosu dochodzi delikatny słód i nutka kwaskowatości.
Smak: Mocno goryczkowe. Zaczyna się od się od owoców tropikalnych, cytrusów i odrobiny karmelu, delikatnie czuć alkohol. Szybko pojawia się goryczka, która jest bardzo wyraźna i pozostaje na długo w ustach. Ma ona nieco męczący, łodygowy charakter.
Ogólne wrażenie: Piwo orzeźwiające, nie złe, ale jak dla mnie czegoś mu brakuje. Nuty słodowe nie są tu zbyt widoczne, brakuje słodkości do lekkiego skontrowania mocnej goryczki, która wydaja się być wyższa niż w rzeczywistości. Goryczka staje się przez to dość męcząca.
Trochę rozczar
Spodziewałem się więcej po tym piwie. To napitek trochę taki bez prądu i pomysłu. Zaczął od świetnej piany i sensownej cytrusowej woni. W smaku była mega treść tylko cóż z tego skoro jej charakter niespecjalnie powalił. Aromatyczny cytrus był spoko ale piłem masę lepszych piw w tym klimacie. Ten był uzupełniony goryczą, której skala na dystansie zaczęła trochę męczyć. No cóż, źle nie było ale trochę to takie piwo do zapomnienia. Oryginalności w nim zero, jakości też niewystarczająco aby skusić się na repetę. Tyle mojego zdania.
Zacna piana, zacny aromat i bardzo zacny smak: dużo chmielu i goryczki. Mocna rzecz. Ryż rządzi!
Ryżowe pozycje od jakiegoś czasu już mnie tak nie przerażają jak kiedyś, a to między innymi dzięki innej propozycji PINTY z ryżem w roli głównej. W tym wypadku najbardziej zastanawiała mnie „galaktyczność” tego piwa. No i cóż, chmiel ten okazuje się być bardzo intensywny aromatycznie, bo po nosie ostro daje pięknym i soczystym cytrusem. Dalej w tle występuje taki lekko kwaskowaty i alkoholowy polot. Piwo, jak na ryżowca przystało jest dość jasne i przykryte wysoką, białą pierzyną. Jest lekko zmętnione. W smaku jest intensywna gorycz na przedzie kontrowana alkoholem. Gorycz zostaje też na języku na dłużej. Owoce trzeba szukać bardzo daleko w tle. Generalnie jest bardzo przyjemnie, ale do ścisłej czołówki trochę brakuje. Leżakowało u mnie jakieś 3 miesiące.
Całkiem pokaźna piana i zapach zachęcają do spożycia. Smak lekko kwaśny, słodkawy, orzeźwiający. Pokaźna goryczka wszystko fajnie dopełnia. Piwo jest bardzo orzeźwiające, schłodzone przyjemnie wlewa się w gardło. Jedna z ciekawszych IPA jakie piłem i z chęcią powtórzę.
Kolor: lekko mętny bardzo jasny złoty. Drobna, biała piana. W aromacie słodkie tropikalne owoce. W smaku słodko gorzkie, przypomina grejpfruta. Goryczka jest konkretna, ale fajnie się pije, dobrze koresponduje z słodyczą piwa. Orzeźwiające i nie pozostawiające wyraźnego akcentu alkoholowego.