1690
 
 
 
PINTA Odsiecz Wiedeńska

PINTA Odsiecz Wiedeńska

dodano 02.04.2013 w kategorii: Polskie. Napisano 5 komentarzy.
nachmieleni.pl

PINTA Odsiecz Wiedeńska, 5.4 out of 10 based on 5 ratings
  • PINTA Odsiecz Wiedeńska
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
5.4ocen: 5
Nazwa: PINTA Odsiecz Wiedeńska
Browar: Browar Pinta, Browar na Jurze
Voltaż: 4.9%
Rodzaj: Vienna Lager
Opis producenta:

Skład: słody Weyermann: wiedeński, monachijski, Caramunich (I), melanoidynowy; chmiele Hellertauer Mittelfruh (DE), Tradition (DE); drożdże Saflager W 34/70. Piwo pasteryzowane. Ekstrakt: 13,1% wag.

Odsiecz wiedeńska – jasnoczerwone, dostojne piwo w stylu Vienna Lager (Lager Wiedeński). Odpoczynek. Spokojne, solidne piwo o pełnym, słodowym smaku. Chmielone z myślą o eleganckiej nienachalnej goryczce. Tylko muśnięcie chmielowego aromatu pochodzące z najszlachetniejszej niemieckiej odmiany Mittelfruh. Fermentowane z użyciem drożdży Salfager W 34/70 w temp. 10*C.

wydziergano

recenzji

Wydziergaj recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 197 piw
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    mars ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Bardzo mi pasuje to piwo. Głęboki, rubinowy kolor i gęsta piana to miły początek równie miłego ciągu dalszego. Piwo bardzo fajnie łączy dominujący klimat słodowy z uzupełnieniem goryczkowym. Całość świetnie się pije, chce się więcej i więcej 🙂

  • Wypił 313 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Przemyslav ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Wygląd:  Kolor miedziany i idealnie przejrzysty. Piana czysto biała, średnio obfita, drobno pęcherzykowata. Utrzymuje się dość długo i powoli zanika do pierścienia.
    Aromat:  W pierwszym planie wyraźny słód, karmel, biały chleb,  po ogrzaniu  również zapach ciasteczek. W tle lekko ziołowy chmiel.
    Smak: W pierwszym planie słodowo, czuć biały chleb, nuty opiekane, karmel. Po ogrzaniu robi się bardziej słodkie – dochodzą posmaki biszkopta i rodzynek. Goryczka na finiszu delikatna, lekko ziołowa ze specyficzną cierpką nutą.
     
    Ogólne wrażenie: Piwo lekkie i pijalne. Bardzo bogate w smaku jak na lagera z przyjemną goryczką na finiszu. Dodatkowo wysycone na znacznie niższym poziomie niż inne lagery. Jest dobre, nie żadne wybitne czy wyróżniające się, ale naprawdę dobre.  

  • Wypił 213 piw
    Jenerał Bractwa Nachmielonych
    Suchy ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Chyba najsłabsze piwo z PINTy, jakie miałem okazję do tej pory wychłeptać. Na starcie jest to klasyczny lager, czyli mamy nuty słodowo-chmielowe z przewagą tego pierwszego. Później dochodzi jakaś taka słodkawa woń i posmak. Jakby jakiś leśny owoc typu borówka. Piana też, początkowo całkiem dobrze wybiła na szczyt w postaci jasno beżowego drobnego kożuszka, później jednak nie został po niej ślad, nawet najmniejsze oczko. Jakieś takie to piwo ni w piz*ę ni w oko. Goryczka także nie zrobiła furory w moich ustach. Daję 6 za tę lekko słodkawą nutkę owocu leśnego.

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Brothera Watsona piwne rymowanie,
    Czyli beret zryty no i mózg na ścianie.
    Jan III Sobieski i Odsiecz Wiedeńska.
    Czy w piwnym wydaniu też będzie zwycięska?
    Na takie pytanie odpowiedź poznamy,
    Bo właśnie w tej chwili kufel napełniamy.
    Piana się wybija i to dość wysoka,
    Bardzo szybko jednak ucieka w podskokach.
    Kolor jest ciekawy, taki herbaciany,
    Więc raczej nie mogę czuć się wydymany.
    Co do powonienia, lager prawidłowy,
    Subtelny, lekki, słodowo-karmelowy.
    No i tak przeszliśmy do najważniejszego
    Co się liczy w piwie, czyli smaku jego.
    Tutaj jednak zawód, jest raczej bezpłciowe,
    Odrobinę słodkie, trochę goryczkowe.
    Brak zdecydowanie mu przewodniej nuty.
    Z mocą też słabiutko, nie będę napruty.
    Podsumować muszę: dupy nie urywa,
    Piwo to w rankingach moich nie wygrywa.

                                                            Brother Watson
     

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:3Sikacz

    Słabość
    Na początku zaskoczka spowodowana praktycznie brakiem piany. Dalej niestety nie było lepiej. Zapach trunku nie zachęcał do konsumpcji, ale wiadomo, skoro się już nabyło, za niemałe pieniądze, i przelało do kufla to wypić trzeba, choćby dla procentu. Niestety kolejny element należący do tak zwanego meritum, czyli smak, nie oderwał się poziomem od reszty i nie zrobił wartości dodanej. Jedynym pozytywem trunku był nie najgorszy specyficzny posmak po każdym grzdylku, poza tym, niestety trunek prezentował się trochę jak taki kapeć bez smaku i właściwości. Wychłeptane generalnie tylko dla zawartości alko. Oczywiście piwo ląduje na półce „jednostrzały” raczej bez możliwości rehabilitacji, szczególnie, że, delikatnie pisząc, do tanich nie należy.

Recenzje piw