PINTA Grodziskie 5.0
PINTA Grodziskie 5.0,
ocen: 2 |
Nazwa: | PINTA Grodziskie 5.0 |
Browar: | Browar Pinta, Browar na Jurze |
Voltaż: | 2.5% |
Rodzaj: | Grodziskie |
Opis producenta: | Piwo pasteryzowane, klarowane. Ekstrakt: 7,8% wag. Alkohol: 2,5% obj. IBU: 21. Składniki: woda, słód pszeniczny Weyermann „Grodziski” wędzony dymem dębu, chmiel: Lubelski (PL), drożdże Fermentis Safbrew S-33. PINTA Grodziskie 5.0 7,8° – oryginalnie polskie, lekkie i jasne piwo górnej fermentacji. Jako PINTA warzymy regularnie piwo w tym stylu od 2011 roku, ale poszukując ideału eksperymentujemy. Przedstawiamy Grodziskie 5.0, klarowane w tanku tuż przed rozlewem do butelek i beczek. W tym piwie 100% zasypu stanowi słód pszeniczny w stylu Grodziskim, wędzony dymem z dębu. Chmielenie wyłącznie polską odmianą Lubelski. PINTA Grodziskie gasi pragnienie. Naprawdę. |
Zasuń recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Wygląd: Jasno słomkowe i klarowne. Biała, dość obfita piana z drobnych pęcherzyków.
Aromat: Zdecydowanie wędzonka. Czuć dym wędzarniczy i coś na kształt żurku. Do tego nieco goździków.
Smak: Wyraźny posmak wędzonki i dymu. Do tego trochę bananowej słodyczy i goździków. Na finiszu znowu wędzonka i nuty chlebowe. Dodatkowo wszystko minimalnie kwaskowate.
Ogólne wrażenie: Nie jestem amatorem tak lekkich piw – dla mnie są zbyt wodniste, więc ciężko mi właściwie odebrać ten styl. Jest lekkie i orzeźwiające, może na letnie upały. Ale nie odnajdziemy tu żadnej głębi czy intensywności.
Woda, duży zawód
Nie piłem pierwszej pintowej wersji grodzisza niemniej ta jest zdecydowanie najgorsza z czterech ostatnich. Zaczęła od lichej piany i średniej w charakterze wędzonej woni. W smaku nie było lepiej. Czuć było wytrawną w charakterze wędzonkę jednak rzeczą, która dominowała piwo było uczucie rozwodnienia. Generalnie wiadomo, że to grodzisz i jakiejś miazgi na odcinku intensywności nie ma co oczekiwać, niemniej nawet mając tego świadomość i tak skala rozwodnienia piwa mnie zaskoczyła i mocno rozczarowała. Niestety ale ta wersja się nie umywa do wcześniejszych grodziszy z Pinty. Duży zawód i naprawdę wielka szkoda.