PINTA Farmhouse!
PINTA Farmhouse!,
ocen: 4 |
Nazwa: | PINTA Farmhouse! |
Browar: | Browar Pinta, Browar na Jurze |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | American Farmhouse Ale |
Opis producenta: | Piwo pasteryzowane. Niefiltrowane. Ekstrakt: 13,1% wag. Alkohol: 5,0% obj. IBU (goryczka): 31. Składniki:/Ingredients: woda, słody jęczmienne i pszeniczne Weyermann: pilzneński, wiedeński, pszeniczny; chmiele (US): Citra, Cascade, Centennial i Mosaic; drożdże The Yeast Bay szczep Wallonian Farmhouse. PINTA FarmHouse! 13,1° – aromatyczne i sesyjne piwo, z wytrawnym finiszem i ciałem delikatnie podkreślonym przez słód pszeniczny. Do fermentacji użyliśmy specjalnego szczepu Wallonian Farmhouse z kalifornijskiego laboratorium The Yeast Bay, dzięki czemu „spokojne” piwo nabrało soczystych owocowych posmaków i aromatów. Piwo nachmieliliśmy amerykańskimi odmianami Citra, Cascade, Centennial i Mosaic, przez co pochodząca od drożdży owocowość wsparta jest cytrusowym uderzeniem od chmielu. Całość dopełniają ziemisto-korzenne nuty oraz lekko cierpki finisz. PINTA Farmhouse! – zanosi się na przygodę. |
Rąbnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Ja już poczułem wiosnę, to i za trunki łapię już jaśniejsze i bardziej kojarzące się z tą porą roku. Kolor bardzo jasnego złota, lekko zmętniony. Piana, jak zauważyli poprzednicy jest raczej niska i dość krótkotrwała, pozostaje natomiast w postaci cieniutkiej warsewki osadzającej się na szkle. Zapach to mieszanina pszenicy z cytrusowym owocem, lekko słodkawym. W smaku na początek pojawia się słodycz, która z czasem jest kontrowana chmielową goryczą i lekko wytrawnym i kwaskowym posmakiem pszenicy. Owoc wyczuwalny jest dość daleko w tyle. Dość dobra pozycja na przywitanie wczesnowiosennego, przyjemnego okresu po długiej zimie, ale szału jakiegoś to niestety nie zrobiło (może z powodu mocnej obecności pszenicy).
Wygląd: Kolor lipowego miodu, mętne, piana biała szybko zanikająca i oblepiająca szkło.
Aromat: Świeże cytrusowe, w miarę ogrzewania pojawiają się nuty mokrej ziemi i korzennych przypraw.
Smak: Orzeźwiające. Smak słodów przełamany owocami cytrusowymi z domieszką ziemi. Całość przyjemnie skomponowana.
Ogólne wrażenie: Lekkie i ciekawe piwo na lato. Wysoce pijalne i niemęczące
Koniec sierpnia, sobota, bardzo upalny dzień. Nieśmiało sięgnąłem po FarmHouse ale to była bardzo dobra decyzja. Piana co prawda licha ale woń i smak świetnie zbalansowane, dające pożądane dziś bardzo uczucie rześkości. Mniam – jeżeli można tak się wyrazić o piwie.
Taki słodkawy witbier
Zaczęło się od lichej piany i dość konkretnej, agresywnej, cytrynowej woni. W smaku było naprawdę sensownie, czuć było zbożową podbudowę i fajne cytrynowe, lekko kwaskowe klimaty. Piwo smakowało jak taki łagodny, fajnie zbalansowny witbier. Witbier który w sumie był zadziwiająco słodki w smaku. Generalnie wszystkie wymienione składowe nieźle się balansowały i komponowały w naprawdę bardzo sensowne piwo. W sumie zaskoczenie na naprawdę spory plus. Propozycja na lato jak znalazł. Bardzo mocna siódemka.