26977
 
 
 
PINTA Brett IPA

PINTA Brett IPA

dodano 05.05.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 5 komentarzy.
nachmieleni.pl

PINTA Brett IPA, 7.6 out of 10 based on 5 ratings
  • PINTA Brett IPA
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.6ocen: 5
Nazwa: PINTA Brett IPA
Browar: Browar Pinta, Browar na Jurze
Voltaż: 7.9%
Rodzaj: Wild India Pale Ale
Opis producenta: brak danych

skubnięto

recenzji

Skubnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

     
    Piwo ma bardzo ładny kolor mętnego miodu. Piana za to rachityczna i niezbyt trwała. Aromat najpierw amerykańskie chmiele, głównie owoce cytrusowe, a po chwili aromaty od drożdży – bardziej w kierunku ziemisto-stajennego niż białych owoców, niema nie czuć przyprawowego charakteru. Ze szkła aromat o dziwo nawet ciekawszy. Nakładają się cytrusy odchmielowe i drożdżowe aromaty: gruszka, białe winogrona, plus lekko przyprawy korzenne, a w tle „stajnia”. Smak początkowo nie zachwycił, był „płaski”. Dopiero po ogrzaniu pokazał zadziorny charakter, na prawdę ładne połączenie „bretów” z chmielami amerykańskimi. Jest kwaskowo-wytrawno-chmielowe. Jest wszystko ładnie skomponowane: podstawa słodowa wyraźna, po chwili charakter nadają nuty drożdżowe (kwaskowość, nuty ziemiste, białe owoce, trochę przypraw korzennych choć jak dla mnie za mało) i na końcu goryczka od chmieli amerykańskich, nakładają się cytrusy z kwaskowością drożdżową oraz żywiczny finisz. Piwo nie jest wodniste, pszenica nadaje ciała. Lepiej się pije, gdy jest nieschłodzone.
     

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Kolor miodowy/złoty lekko zamglony. Piana jasna, niezbyt obfita z drobnych pęcherzy, opadła do minimalnej warstwy.
    W aromacie czuć tą „dzikość”. Nuty słodowe i dzikie drożdże „zakryte” są chmielowymi nutami: owocowo-cytrusową, trochę też kwiatów i nafty, do tego stajnia.
    W smaku lekko wytrawnie, znów słody zbożowe wyczuwalne są jako pierwsze. Nachodzi na nią chmielowa goryczka w nucie grejpfrutowo-żywicznej ale też i lekko taninicznej, tj. minimalnie zalegającej. Nie dzieje się tak wiele jak w smaku, ale jest dobrze. Alkohol, którego jest 7,5 volt praktycznie nie jest wyczuwalny (w smaku oczywiście). Pszenica nadaje pełni piwu. Wysycenie średnie w kierunku wysokiego, mogłoby być niższe.
    Bardzo ciekawa IPA na dzikich drożdżach.

  • Wypił 197 piw
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    mars ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    kolor mętno-złoty, piana niespecjalna, aromat rześki, mocno cytrusowy. smak bardzo zdecydowany, z dużym uderzeniem goryczki i cytrusów. goryczka zostaje na języku na dłużej. ogólnie ciekawa przygoda – nie powala ale też nie rozczarowuje.

  • Wypił 313 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Przemyslav ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Wygląd: Złocisto miodowy kolor, zamglone. Piana czysto biała, ale szybko zanikająca.
    Aromat: Owocowy, nieco ziemisty w miarę ogrzewania i działalności tlenu.
    Smak: Przyjemny owocowy, trochę jak mulitiwitamina z przewagą mango, marakui. Goryczka przyjemna nieco ziołowa. Alkohol słabo wyczuwalny. 
    Ogólne odczucie: Pijalne, owocowe i lekkie w odbiorze mimo nie najniższej zawartości alkoholu.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Nic specjalnego

    To już trzecie z rzędu piwo Pinty w ostatnim czasie, które mnie najzwyczajniej w świecie rozczarowuje. Robi się trochę smutno bo zawsze bardzo ich ceniłem. Zaczęło się od lichej piany i dość rześkiej woni. A w smaku było owocowo i agresywnie w charakterze. Dominowało go mango i nuta bardzo przypominająca sok grejpfrutowy. Nie świetnego grejpfruta z najlepszych AIPA na rynku tylko właśnie sok, który najbardziej dawał o sobie znać w zostającej po łyku goryczce. Wszystko miało dość wytrawny charakter. No cóż, skłamałbym gdybym napisał, że ten konglomerat składowych mnie zachwycił, źle nie było, dobrze wcale. Zaczynam odczuwać mimowolny dystans do kolejnych propozycji legendy polskiego craftu.

Recenzje piw