Pielgrzym
Pielgrzym,
ocen: 4 |
Nazwa: | Pielgrzym |
Browar: | Browar Profesja |
Voltaż: | 7.1% |
Rodzaj: | Belgian Dubbel |
Opis producenta: | Belgian Dubbel. Zawartość alkoholu 7,1%. Zawartość ekstraktu 16,5°. Stopień goryczy 13 IBU. Skład: woda, słód jęczmienny (Pilzneński, Monachijski, Aromatic, Special X), chmiele (Perle, Magnum, Hallertauer Tradition), drożdże (Belgian Ardennes), dodatki (pszenica niesłodowana, rodzynki, cukier trzcinowy). Wrocławski browar rzemieślniczy PROFESJA przedstawia: Belgian Dubbel Pielgrzym. Pielgrzym to… piwo o złożonym smaku i aromacie. Bogate w aromaty słodowe połączone z nutami ciemnych owoców. Delikatnie chmielone, tak aby nie zaburzyć wspaniałego belgijskiego charakteru. Jest to doskonały wybór na jesienną słotę. |
Rypnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Oko: ciemnomiedziany zamglony piana jak na „belga” niska i do tego krótkotrwała.
Nos: nie powala, na pierwszym planie rodzynki, karmelizowane figi z butelki jeszcze dochodzi podstawa słodowa. Słabo jeżeli chodzi o natężenie.
Smak: rozczarowanie. Jest płasko i prosto. Na szczęście nie jest ulepkowo słodkie, ale zwyczajnie nijakie. Owszem są ciemne owoce oraz rodzynki, chlebowość, karmelowość, narasta z czasem kwaskowość, ale to wszystko na niskim poziomie. Nietypowy akcent, bo przywodzi na myśl stouta – kawa. W finiszu czuć drożdżowość typowo belgijską, ale na bardzo niskim poziomie.
To piwo jest jakby niedorobione, płaskie, bez wyrazu, jak tani produkt – podróbka z supermarketu
Kolor miedziany, lekko opalizujący z wiśniowymi refleksami pod światło. Piana beżowa początkowo obfita z drobnych i średnich pęcherzy, opadając pozostawiła minimalny ślad na szkle.
Aromat początkowo typowo belgijski. Słodowy, czerwone owoce, suszone typu rodzynki, morele. Z czasem dochodzą nuty winne, drożdżowe, a także …kawowe! Po ogrzaniu czuć więcej nut winnych i szampańskich.
W smaku ponownie dominują słody, czerwone owoce, rodzynki, także kawa. Na finiszu leciutki kwasek oraz …znów nuty kawy z czekoladą. Goryczka minimalna, w nucie ziołowej.
Wysycenie średnie, alkohol – po ogrzaniu – nieco wyczuwalny.
Piwo jest nieco słodkawe, trochę zamulające ale nieznacznie. Średnio-pijalne przy tym bardzo smaczne.
Tragedia
Sensowna Belgia to w Polsce rzadkość ale to co zaserwował Browar Profesja w kategorii dubbel po prostu mnie poirytowało. Pierwszy niepokój zasiał kolega lostrowski pisząc o kwasocie piwa. Nie ukrywam, że brwi uniosły mi się ze zdziwienia bo choć wielkim specem od dubbli nie jestem to żaden z pitych przeze mnie do tej pory nie był kwaśny. Woń nie wzmogła trwogi gdyż była po prostu rześka i tyle, a gdy dołożyć do niej sensowną pianę to spokojnie można napisać, że zaczęło się nie najgorzej. Niestety potem nastąpiło starcie z czymś co moja żona określiła mianem lambic, kriek. Naprawdę piwo smakowało jak taki naprawdę konkretny sour i właściwie tyle. Nie wiem czy coś nie wyszło, czy piwowarzy pomylili style, czy, o zgrozo, tak miało być ale wiem jedno, od tego piwa z dużą obawą będę patrzył na trunki z poczciwymi krasnalami na etykietach. Takiej wtopy nie zapomina się długo.
Zdecydowanie zbyt kwaśne. Nie mogę porządnie ocenić. nie lubię kwaśnego 😉