Piast Wrocławski
Piast Wrocławski,
ocen: 4 |
Nazwa: | Piast Wrocławski |
Browar: | Carlsberg Polska sp. z o.o., Browar Okocim |
Voltaż: | 5.5% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne. Zawiera słód jęczmienny, pasteryzowane. Piast Wrocławski to piwo, które urzeka wyjątkowym smakiem, złocistą barwą i chmielowym aromatem. Od lat związany z regionem Dolnego Śląska i wysoko ceniony przez jego mieszkańców. Piast. Smak Dolnego Śląska. |
Browar Bosman, Browar Brzesko, Browar Okocim, Browar Szczecin, Carlsberg Polska sp. z o.o., jasne, Piast Wrocławski
Stwórz recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Uwielbiam Wrocław. Dla mnie to miasto ma swój wspaniały i niepowtarzalny klimat. W związku z tym jak zobaczyłem na Żabkowej półce 4-paka tegoż właśnie trunku w cenie 9,99 nie omieszkałem go ‚zupełnie przypadkowo’ strącić do koszyczka. Mało tego, już w przedbiegach bez otwierania puchy chciałem dać mu od razu minimum 6. Dobrze, że się powstrzymałem. No niestety, poza tym, że jest zwykłym średniakiem niczym się nie wyróżniającym, to w dodatku zarówno w zapachu jak i smaku wyczuwalny jest alkohol (przy 5,5%)!!! Na szczęście ten alkoholowy posmak odrobinę łagodnieje w miarę spożycia i tylko i wyłącznie dlatego daję Średniaka, bo po pierwszym łyku miał być Studenciak. Czytając recenzje kolegów aż mi się wierzyć nie chciało. Nie wiem, może miałem jakąś słabą partię, albo to kwestia, że piłem z puchy a nie z butelki. Ło Matko, jeszcze 3 muszę zmęczyć…
Piję często w delegacji w woj. dolnośląskim i tutaj recenzja będzie podobna jak w przypadku „Remusa” – stosunek smak/moc/cena: wynik bardzo dobry 🙂
Pozytyw
Początek tete-a-tete z „Piastem Wrocławskim” nie należał do najciekawszych. Nie ma co ukrywać, zapach nie zachęcał. Później było już na szczęście lepiej. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Po prostu fajne piwko zostawiające po sobie posmak goryczki w ustach. Na minus wyczuwalny lekki kwasek który jednak z początku nie przeszkadzał. Z czasem niestety trochę zaczął, gdyż stał się bardziej intensywny, niemniej nie popsuł ogólnego niezłego wrażenia. Goryczka po gżdylku została ze mną do końca, co cieszy. Podsumowując, piwo choć czterech liter nie urywa to jest naprawdę przyzwoitą propozycją, znacząco lepszą, w mojej ocenie, od wersji mocnej „Piasta”.
Ma coś w sobie
Niby zwykłe jasne piwo, a jednak nie do końca. Ma jakiś ciekawy posmak, którego próżno szukać w zwykłych średniakach. I w sumie tyle. Barwa zwykła – ładna 🙂 Pianka – mała. Na dodatkowy plus zasługuje moim zdaniem butelka – klasycznie przyjemna. Całość składa się na piwo trochę lepsze i ciekawsze od zwykłych koncerniaków.