Persefona
Persefona,
ocen: 4 |
Nazwa: | Persefona |
Browar: | Browar Olimp, Browar Wąsosz |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | American Pale Ale |
Opis producenta: | Skład: Słody jęczmienne: pilzneński, monachijski, słód pszeniczny; Chmiele: Tomahawk, Topas, Chinook; Drożdże: Safale US-05. Ekstrakt: 13% wag, Alkohol: 5% obj. Piwo pasteryzowane. Persefona – lżejsze od Demeter, sesyjne podejście do chmieli z USA i Australii, idealna do rozpoczęcia przygody z nowofalowymi piwami. Przyjemne owocowe nuty chmielu Topaz oraz delikatne muśnięcie iglastym Chinookiem. American Pale Ale. |
Zamieść recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Jasna, złocista barwa płynu, lekko zmętniona. Piana biała trwała na posterunku do końca degustacji. Aromat początkowo mnie zaniepokoił, bo poczułem …szmatę. Ale potem było ok. Cytrusy, tropikalne owoce i owe iglaki a pod nimi – słody. W smaku podobnie, z tymże goryczka zaznaczała się bardziej wytrawnymi nutami typu grejpfrut, a nawet żywica. Goryczka lekko jednak meczy, zalega na kubkach smakowych, co mimo niedużego ekstraktu i alkoholu, obniża poziom pijalności do średniego.
Piwo nie jest złe, poprawne i na tym koniec.
Piwo faktycznie wybija fajną pianę na początku, ale bardzo szybko znika, w smaku czuć mocną goryczkę, która do końca jest wyczuwalna co nie jest wskazane. Trunek co najwyżej średni.
Średnio
Piany brak. W zapachu są lekko obecne aromatyczne chmiele i gorycz i jakaś taka metaliczność. W smaku raczej średnie – płaska gorycz atakuje od początku i utrzymuje się bardzo długo. Piwo bez ciekawych nut czy głębszego wyrazu. Więcej niż 6 dać nie mogę.
To piękne przedwiosenne popołudnie aż się prosiło o to żeby urozmaicić je jakimś dobrym piwkiem. Szybki przegląd zapasów i równie szybki wybór, nie ma co się zastanawiać jak się ma w spiżarni takie okazy 🙂 (poza tym jest niedziela więc trzeba się trochę uduchowić jakimś bóstwem). Kolor ma przepiękny, jasnozłoty, jak na boginię przystało. Gorzej z pianą, bo ta choć wybija bardzo solidna to jednak bardzo szybko umyka, pozostawia po sobie delikatny ślad w postaci cieniutkiego kożucha i tyle, na ściankach się to to niestety nie osadza. Zapach dość subtelny, ale wyczuwalne chmiele i jakiś słodkawy aromat. W smaku dominuje intensywna gorycz uzupełniana delikatnym owocem w tle. Bardzo dobry trunek.