Okocim Premium Mocne
Okocim Premium Mocne,
ocen: 6 |
Nazwa: | Okocim Premium Mocne |
Browar: | Carlsberg Polska sp. z o.o., Browar Okocim |
Voltaż: | 7.0% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne, pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny. Okocim to wyjątkowo dobry wybór. Zanim jednak będziesz delektował się jego szlachetnym smakiem chcemy abyś wiedział, że w 1845 roku założyciel Browaru Okocimskiego stworzył ikonę polskiego piwa – markę OKOCIM, która do dziś jest uważana za piwo najwyższej jakości. Okocim warzymy i podwójnie chmielimy dla Ciebie – Bo jesteś wyjątkowy. |
Browar Bosman, Browar Brzesko, Browar Okocim, Browar Szczecin, Carlsberg Polska sp. z o.o., jasne, Okocim Premium Mocne
Zabełtaj recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Pomimo, że 7% to nie czuje się tu tego alkoholu. Piwo jak to podkręslił poprzednik – słodkie z ciemnawą barwą. Polecam.
Piłem swego czasu je, tj. gdy ceniłem stosunek mocy do ceny. Dziś nie jestem w stanie zdzierżyć słodyczy i odoru alkoholu.
Solidne piwo. Przyjemny smak, brak wyczuwalnego alkoholu. Można konsumować „bez obawień” 😉
Postanowiłem sobie zrobić rundkę po polskich, mocnych koncerniakach. Jest to gatunek piwa, który został przeze mnie porzucony na dłuższy okres czasu ze sporadycznymi, jednorazowymi powrotami. W latach młodzieńczych był to, ze względów ekonomicznych, jeden z najczęściej spożywanych trunków. Wtedy lubiłem bardzo te słodkie, później w miarę upływu lat zacząłem dostrzegać plusy tych bardziej wytrawnych. Obecną rundkę zaczynam od tego właśnie czarnego Okocimia, ponieważ zapamiętałem go właśnie jako jednego z tych wytrawniejszych, a obecnie słodycz w piwie to nie jest to co Brother Watson lubi najbardziej. No i muszę przyznać, że powroty czasem bywają udane 😀 , bo ten browarek to naprawdę wysoka jakość jak na koncernowe możliwości. Piękny ciemno-złocisty kolor z nawet nie najgorszą pianką, w zapachu trochę czuć alkoholem, ale nie jakoś intensywnie, przez co w zupełności to nie przeszkadza, a co do smaku to jest fajna goryczka bez spirytusowych posmaków. Zawisza z czystym sumieniem.
Po tych wszystkich tygodniach próbowania piw rzemieślniczych i regionalnych, postanowiłem uraczyć się dla równowagi jakimś koncerniakiem. Wybór padł na Okocim Mocne bo….tego dnia miałem ochotę na Okocim Mocne. No i co…no i było ok. W barwie mniej-więcej Żubr Ciemnozłoty. Aromatów jakiś szczególnych nie wyczułem, prócz niestety jednego ale był on raczej efektem warunków w jakich piwo to było przechowywane w sklepie, które to były delikatnie mówiąc nieodpowiednie(zbyt ciepło, jakiego piwa bym nie dotknął, każde było ciepłe) i kierownikowi tego działu należałaby się za to solidna chłosta. Wracając do meritum, piwo lekko zalatywało poprostu zbuczym jajem. Z dystansem jednak jakoś się do tego przyzwyczaiłem i udało się skończyć kufel bez jakiegoś grymasu na twarzy. Pomijając tą wpadkę pozostałe „walory” tego napitku były poprawne i ogólnie piwo przyjemne w odbiorze. To w zasadzie tyle.
Ach Okocimek Mocny 🙂 Przypominają się czasy studenckie i ta niedościgniona etykieta z baranem. Z sentymentu daję wysoką ocenę – aż morda się śmieje, gdy przypomnę sobie hasło „Tylko dla Orłów” i parę dawnych akcji po tym browarze 🙂
Solidna klasyka
Z Okocimem mieliśmy burzliwe relacje. Lubiliśmy się, nie lubiliśmy, kochaliśmy, nienawidziliśmy. Dzisiaj stosunki nam się niejako ustabilizowały – widujemy się rzadko, aż najdzie nas chuć i umawiamy się na gorący wieczór. Przy każdej takiej przygodzie umacniam się w przekonaniu, że jednak lubię Okocim. Jest dla mnie takim solidnym piwem, na którym zawsze mogę polegać. Konkretnie chodzi mi Okocim Mocny, bo oprócz równego smaku ma dużą moc – a dużą moc lubimy (Okocim zwykły jest już niestety zwykłym średniakiem). Daję mocną 7. Nabyte za 2,55 zł.