Okocim Polskie Ale
Okocim Polskie Ale,
ocen: 4 |
Nazwa: | Okocim Polskie Ale |
Browar: | Carlsberg Polska sp. z o.o., Browar Okocim |
Voltaż: | 5.1% |
Rodzaj: | Polskie Ale |
Opis producenta: | Gatunek: Ale. Górna fermentacja. Alk. 5,1% obj. Goryczka IBU 24. Ekst. 12,0%. Piwo jasne, pasteryzowane. Składniki: woda, słody jęczmienny (słód pilzneński jasny, słód pale ale, słód karmelowy, słód monachijski), chmiel aromatyczny Cascade, chmiel goryczkowy. Zawsze warzymy piwa z myślą o swoich bliskich i kolegach, którzy pierwsi ich próbują. Nie inaczej było z Polskim Ale. Piwo typu ale istnieje od wieków i jest popularne w wielu krajach, ale w Polsce nie jest jeszcze dobrze znane. Uwarzyliśmy je tak, by zachowało to, co najlepsze w tym gatunku, ale miało nasz charakter i smakowało zarówno tutaj, w Okocimiu, jak i w całej Polsce. Dlatego pijąc Polskie Ale, znajdziesz bogactwo aromatów charakterystyczne dla piw górnej fermentacji, ale przekonasz się, że pije się je lekko i przyjemnie. Dzięki chmieleniu na zimno odmianą Cascade poczujesz delikatnie cytrusowe nuty. Przekonaj się sam! |
Ogarnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
całkiem całkiem. nie robiłem sobie dużych nadziei przed konsumpcją wszak koncernowe propozycje rzadko trafiają mi do gustu. a tutaj może nie niewiadomo jaka sensacja ale jest ok. piwo generalnie smakuje jak skrzyżowanie ale z lagerem, co na początku mnie zaskoczyło ale z czasem doszedłem do wniosku, że w sumie to w porządku. kolor bursztynowy, piana spoko i nawet zapach przyjemny, z dającymi się wyczuć cytrusami.
Przyzwoicie
W sumie zaskoczka na plus. Nie jakiś specjalny ale szczerze pisząc to niewiele się po tym piwie spodziewałem. Po pierwsze seria Okocima, po kolejnym już, nie wiadomo którym, liftingu etykietowym to konkretna bieda, stawiająca na kolejne zmieniające się etykiety i reklamy, które obrażają prawdziwych smakoszy piwa. Bo jak można sadzić się na wielkich piwowarów reklamując przeciętne eurolagery, z twarzy podobne zupełnie do nikogo, szczoszki? Uważam że żenadą jest próba zakrzyczenia rzeczywistości. Druga rzecz to polskie chmiele, bo górna fermentacja sobie a polski chmiel sobie, nie słynie specjalnie w świecie i moim zdaniem nie bez powodu. Generalnie więc wziąłem to piwo w promocji bo w normalnej cenie szkoda mi było srebrników i ogólnie wypiłem ze smakiem. Piana się zwinęła a woń okazała się być słodkawa, słodowa. Podobnie było w smaku, słodkawo, słodowo, dość treściwie, z lekko wzbierającą na dystansie goryczą. Jak na brak oczekiwań nawet przyzwoicie, niemniej miłośnikom konkretnych chmielowych doznań trudno piwo polecić. Dla mnie ok i wypijalne choć raczej bez repety, no chyba że w naprawdę dobrej cenie.
Upały nie zwalniają tempa, więc i ja nadal poszukuję pozycji o niezbyt wysokiej zawartości alkoholu. Tutaj zapowiada się ciekawsza przygoda, bowiem już od samego odkapslowania do nosa dolatuje znany cytrusowy zapach chmielu Cascade, który został tu użyty (podobnie jak w Lechu Lite, z tą różnicą, że tam absolutnie nie dało się go wyczuć). Oprócz tego dają o sobie znać słodowe klimaty i delikatny metaliczny polot. Barwa to ciemnawy odcień złota. Piana na dwa paluchy ze średnich pęcherzy i utrzymuje się przeciętnie długo i pozostawia po sobie milimetrową warstwę. W smaku faktycznie jest trochę płytko i wodniście. Metaliczny posmak jest dość intensywny, ale jest też na szczęście chmielowa gorycz, która wydaje się być mniej aromatyczna i owocowa niż w zapachu, ale jest. Jest też sporo słodu na przedzie. Nie ma tu nic szczególnego, ale można powiedzieć, że coś się dzieje, w przeciwieństwie do ostatnio spożywanego Leszka Lite’a. Dostaje 6
Kolor: bursztynowy – jasny, klarowny. Piana jasna z drobniutkich i drobnych pęcherzyków, opadła do krążka na powierzchni.
Aromat słodów, estry czuć a także chmiele cytrusowe i ziołowe. Nieznacznie, ale jednak! W smaku trochę pustawo i wodniście. Na szczęście słody z karmelkiem kontruje goryczka, choć jest niezbyt intensywna. Na krótko zalega na języku. Na finiszu leciutki kwasek. Całość dopełnia wysycenie w okolicach powyżej średniego.
Przyzwoite i pijalne piwo – dla Janushy.