3896
 
 
 
Obolon Pszeniczne (Ukraina)

Obolon Pszeniczne (Ukraina)

dodano 22.07.2013 w kategorii: Zagraniczne. Napisano 1 Recenzja.
nachmieleni.pl

Obolon Pszeniczne (Ukraina), 6.0 out of 10 based on 2 ratings
  • Obolon Pszeniczne (Ukraina)
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
6.0ocen: 2
Nazwa: Obolon Pszeniczne (Ukraina)
Browar: Obolon S. A.
Voltaż: 5%
Rodzaj: Jasne, pszeniczne, mętne, ukraińskie
Opis producenta:

Piwo Obolon Pszeniczne, jasne, niefiltrowane, pasteryzowane. Ekstrakt 12,5% wag. Składniki: woda, jasny słód pszeniczny, jasny słód jęczmienny, chmiel, drożdże powierzchniowej fermentacji. Nie zawiera składników modyfikowanych genetycznie ani sztucznych przyspieszaczy fermentacji.

Piwo „Obolon Pszeniczne” niefiltrowane. Smak świątecznego dnia. Niefiltrowane piwo pszeniczne odróżnia się od zwykłego piwa jak święto od zwyczajnego dnia. Nadzwyczajne walory smakowe i korzyści z działania drożdży powierzchniowej fermentacji doceniają koneserzy piwa. Najlepsze – mocno schłodzone. Możliwy osad drożdży na dnie butelki. 

sypnięto

recenzję

Sypnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Niestety zawód
    A tak dobrze szło. Po dwóch zawiszach czarnych dla poprzednich „Obolonów” („Magnat” i „Białe”) byłem naprawdę spocony na myśl o konsumpcji „obolońskiej” pszenicy. Nie jestem co prawda fanem tego rodzaju piw, niemniej zdarzyły się i na tej półce perełki do których wracam lub chętnie wrócę. Niestety „Obolon” nie znajdzie się w tej grupie z powodu najprostszego. Jego wersja pszenicy jest dla mnie najzwyczajniej w świecie za kwaśna. To bezwzględnie opcja dla miłośników pszennej kwasoty. Bo poza tym akcentem trunkowi naprawdę nie sposób odmówić jakości. Piwo jest w smaku naprawdę esencjonalne i wydaje z siebie takież też powonienie. Niestety przeważający w proporcjach smakowych kwas niszczy wszystko, i przypomina mi dlaczego nie przepadam za tą półką piwną. Trunek to niestety nie dla mnie, i pierwszy z „Obolonów” który nie dał rady. Tak czy inaczej i tak czekam na resztę.

Recenzje piw