Noc Kupały
Noc Kupały,
ocen: 8 |
Nazwa: | Noc Kupały |
Browar: | Browar Perun, Browar Wąsosz |
Voltaż: | 6.4% |
Rodzaj: | Polish Extra Foreign Stout |
Opis producenta: | Polish Extra Foreign Stout. Ekstr. 15% wag. Alk. 6,4% obj. Skład: słody jęczmienne, jęczmień palony, chmiele, drożdże górnej fermentacji. Piwo w stylu Foreign Extra Stout z dodatkiem polskich chmieli „na zimno”. Mocno palony i delikatnie czekoladowy aromat wymieszany z żywiczno-korzenną nutą chmieli. Złożony, krzepki smak z wyważoną goryczką. |
Wduś recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Browar reklamuje to jako Polish Extra Foreign Stout, ale wg znawcy Tomasza Kopyra to doskonały Black IPA Dla mnie wystarczająco mocno chmielone, do tego „okrągłe” nuty smakowe, a do tego wyraźnie wiśniowy aromat. Gorąco polecam.
To moje pierwsze świadome spotkanie z Browarem Perun (pierwsze było bodajże w zeszłym roku na warszawskim festiwalu piwa, ale wśród tej mnogości degustacji, choćbym nawet się spinał nie pomnę co i jak dokładnie próbowałem) i okazja, by z tej „stajni” co nieco posmakować. Pierwsze po odkapslowaniu uderzają w nos chmielowe aromaty, później już jest klasycznie stoutowo, czyli kawowo i czekoladowo. Pięknie patrzyło się na tę formującą się kromowo-beżową pianę, utworzyła ona miły dla oka kożuch, złożony z drobnych, miejscami średnich pęcherzy, który to kożuch „zbąblował” do takiej niewielkiej warstwy na powierzchni. Zapach z pokala to znów rejony może tym razem nieco mniej intensywnej czekolady, a bardziej palonej kawy, lekko skwaśniałej, delikatne rozwodnienie. W kwestii smaku, to wielkich odkryć tu nie dokonam, a potwierdzę spostrzeżenia poprzedników – paloność czekolady i kawy, która ma ten kwaskowy posmak, do tego przyjemna goryczka chmielowa, z nutami żywicznymi – jednym słowem czego chcieć więcej. A jest jeszcze przynajmniej jedna rzecz, którą ten trunek mnie kupił – da się ją streścić słowem = aksamitność, nie ma tu „walenia po mordzie”, a każdy łyk to po prostu przyjemność, objawiająca się delikatnym spływaniem po przełyku. Bajka. To piwo dołącza do moich faworytów w stylu, czego potwierdzeniem niech będzie tytuł Szlachcica z mocnym plusem. Polecam.
Browar Perun nawiązujący do słowiańskiej tradycji (i promowania nazwy Behemoth) wypuścił już pod koniec ub. roku piwo sygnowane style foreign extra stout – zagraniczna, mocniejsza wersja stouta. Za granicą (W. Brytanii) uwarzone w istocie z wykorzystaniem tubylczych chmieli – Sybilla i Lunga – aromatycznych jak na normy obowiązujące w piwowarstwie na terenach okupowanych przez reżim III RP.
Perun Noc Kupały
Kolor niemal czarny, nieprzejrzysty. Piana beżowa z drobnych pęcherzy opadła do małej warstwy. na szkle pozostał ładny ślad po opadłej pianie.
Aromat iście czarny – paloność, intensywna, trochę czekolady a zaraz potem jest chmiele w nucie ziołowej i przypraw korzennych. Smak również typowy dla ciemnych piw – kawa, czekolada, prażony słonecznik plus goryczka chmielowa. Piwo jest jednocześnie gładkie (niewielka dawka karmelu), zbalansowane, choć goryczka lekko pozostaje na języku. Niskie wysycenie poprawia pijalność, która i bez tego jest bardzo wysoka.
To świetne piwo, mogące konkurować z wieloma ze stylu Black IPA. Dla mnie ma trochę zbyt dużo słodyczy jak na FES, ale jako CDA – wyśmienite!
Świetny stout. Poczynając od początku: piękna, kremowa, drobna i zostawiająca wspaniały lejsing (uwaga! pierwszy raz w życiu użyłem tego słowa, nie wiem czy przypadkiem nie popełniłem błędu 😛 ), czarna jak smoła, nieprzenikniona barwa i ciekawa gęstość przelewanego płynu od razu zaskarbiły sobie moją sympatię do tego trunku. Dalej było na szczęście tylko lepiej: genialny karmelowo-czekoladowy aromat po prostu zwalił mnie z nóg. Było to jedno z niewielu piw, które nie należąc do gatunku IPA tak bardzo urzekły mnie swoim zapachem. W smaku również bardzo przyzwoicie, jest gorycz, jest kawa, karmel i gorzka czekolada. Do tego bardzo przyjemne 6,4%. Czego chcieć więcej od stouta? W ciemniakach ekstraklasa.
Szlachetny trunek
Piana na początku świetna – kremowa w kolorze i konsystencji, na 1 palec. Jednak szybko znika zostawiając jedynie niewielki kożuch na obrzeżach. Zapach mega. Mieszanka ciemnych słodów i – o dziwo – chmiele i cytrusy. Plus delikatna kawa. W smaku też bardzo przyjemne. Najpierw zadziwiająco rześkie. Po chwili pojawiają się nuty kawowo-karmelowe i gorycz. Bardzo fajna gorycz. Taka delikatna ale jednocześnie trochę gryząca i zalegająca. Bardzo fajne piwo. Mocna 8.