Madagaskar
Madagaskar,

ocen: 4 |
Nazwa: | Madagaskar |
Browar: | Browar Setka, Browar Wąsosz |
Voltaż: | 4.9% |
Rodzaj: | Milk Stout |
Opis producenta: | brak danych |
Przelej recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
ocen: 4 |
Nazwa: | Madagaskar |
Browar: | Browar Setka, Browar Wąsosz |
Voltaż: | 4.9% |
Rodzaj: | Milk Stout |
Opis producenta: | brak danych |
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Dobry przykład słodkiej wersji stout-a, wyczuwalne przyprawy, w tym szczególnie ciekawej odmiany wanilii, kardamon podkręca odczucie słodkości. Nie brakuje jednak mocno palonych akcentów i w efekcie piwo nie jest słodkim ulepkiem. Słabsza jest tylko piana.
Nie dałem temu piwu poleżeć, a może trzeba było (termin miało w grudniu), to byłoby bardziej wyraziste. Najpierw co ta propozycja wniosła ciekawego: nieprzejrzystą czerń, ciemną – nawet dosyć solidną pianę, ciekawy zapach czekoladowo-kawowy z butelki i później po przelaniu, choć jak by tak mocno krytycznie popatrzeć, to ogólnie takie sobie to wrażenie było. A teraz to, co jakoś mi nie podeszło: przez większość czasu konsumpcji przeszkadzał kwaskowy posmak, który gdzieś zabierał inne składowe, może i odrobina wanilii się ujawniła, ale nie była nachalna – mogło być tego więcej, ogólnie piwo to było męczące i jakieś nijakie. Coraz bardziej przekonuję się, że mleczne stouty to jest to, co lubię i co również, niemniej ważne, mi smakuje, ale ten przypadek poszedł troszkę bokiem i odbił się nieprzyjemnie na tej ogólnej ocenie i wrażeniu. Nie będzie, przynajmniej na razie, powtórki, bo nie ma do czego wracać, szkoda.
Kolejny stout z dodatkiem laktozy, który mnie nie zachwycił. Niemniej jednak ten egzemplarz ma swoje mocne strony. Barwa jest bardzo ciemna, wpadająca w czerń. Trunek jest dość gęsty, jak na solidnego stouta przystało. Piana faktycznie jest mizerna i szybko znika do minimalnego pierścienia. Zapach z butli zaatakował typową dla tego typu piwa kawą i gorzką czekoladą. Po przelaniu bardziej wyczuwalne jednak słodkie mleczno-waniliowe klimaty, aczkolwiek kawa w tle pozostaje. W smaku na szczęście nie ma takiej mlecznej kwasoty, która dała się wyczuć w paru pozycjach z tego gatunku. Tu dominuje słodycz wanilii uwydatniona mlekiem i skontrowana gorzką czekoladą. Naprawdę mi podeszło.
Piana kiepska, po chwili znika, aromat ciekawy wyczuwalne przyprawy wanilia i kardamon po chwili lekka goryczka od słódów. Ciekawa propozycja chociaż Milk Stout to nie do końca są to moje klimaty (trochę za słodkie).