Lwówek Wrocławskie
Lwówek Wrocławskie,
ocen: 3 |
Nazwa: | Lwówek Wrocławskie |
Browar: | Browar Lwówek |
Voltaż: | 4.2% |
Rodzaj: | Pils |
Opis producenta: | Ekst.10,0% wag. Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel. Lwówek Wrocławskie to piwo typu Pils. W Browarze Lwówek każde piwo powstaje w otwartych kadziach fermentacyjnych. Do jego produkcji stosowane są drożdż piwowarskie dolnej fermentacji. Nasza „dziesiątka” to lekki piwo o wyraźnej goryczce, idealne do konsumpcji na codzień. Polecam Grzegorz Ickiewicz – piwowar |
Wyrzeźbij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Faktycznie pils
Pilsem zwie się w tym kraju wiele bezjajecznych i nie przypominających go lagerów toteż człowiek nabrał dystansu do piw, które za niego uchodzą. W tym przypadku styl nie jest zawarty w nazwie piwa, niemniej to prezentuje się jak taki solidny pils i tyle. Pianę trunek wybił lichą za to nos połechtał dość wyraźnie, treściwą, dość popielatą nutą. A w smaku była naprawdę treść. Główna nuta była konkretna, sensowna i okraszona uczciwą goryczką na finiszu. Było po prostu w tym stylu jak pan Bóg przykazał i tyle, i za to plus dla browaru. Jeżeli ktoś ma ochotę na odskocznię od rozwodnionych, bezpłciowych lagerów to może śmiało brać z półki.
Po dwóch poprzednich piwach z tego browaru, jakie miałem przyjemność pić, oczekiwałem iż Pils będzie Pilsem na miarę stylu…..a tu du*a. Już wąchnięcie z butelki po otwarciu nie zwiastowało nic dobrego. Octowa nuta, której nienawidzę jak hipokrytów i widoku Lecha K. Najprędzej winę ponosi niedociśnięty kapsel, ale nie będę was zanudzał wykładem o bakteriach tlenowych itd. Przelewam więc i ze szkła wcale nie jest lepiej. Octu wprawdzie już nie ma ale za to pojawił się jakiś dziwny mało przyjemny zapach, nie kwalifikował piwa do wylania w kanał ale powodował niestety, ze każdy łyk był jakoś tak popsuty. Piana licha, dość szybko się ulotniła. Smakowo zaś słodowo-chmielowe, taki koncernowy lager, do tego mocno wygazowany i niemal bez goryczki, tzn. ja nic szczególnie goryczkowego nie poczułem. No kurde co jest z tymi polskimi Pilsami, Zwierzyniec za słodki, ten tutaj już nie tak słodki, ale bez istotnej goryczki. Daję 4 ale z czystej ciekawości jeszcze kiedyś zakupię i spróbuję, bo z tym było ewidentnie coś nie tak.
Pianka szybko umyka, nie zostaje do końca. Zapach nieco drażniący, jakby drożdżowy, lekko orzeźwiający. Smak bardzo płytki, płaski na całym dystansie, lekko gorzkawy, jakby metaliczny. Jestem rozczarowany. Nie wystaje nic ponad szarą masę. Słaba 5.