Lindemans Gueuze (Belgia)
Lindemans Gueuze (Belgia),
ocen: 5 |
Nazwa: | Lindemans Gueuze (Belgia) |
Browar: | Brouwerij Lindemans |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | Lambic |
Opis producenta: | brak danych |
Zabełtaj recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
ocen: 5 |
Nazwa: | Lindemans Gueuze (Belgia) |
Browar: | Brouwerij Lindemans |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | Lambic |
Opis producenta: | brak danych |
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Kolor bardzo ładny miodowo-bursztynowy, piana za to słaba. Zapach z butelki – owocowo winny plus miód (jest ogólnie „słodki’) z butelki mocniejsze akcenty winne i sprawia wrażenie bardziej „wytrawny”. Smak intrygujący: cierpko-kwaskowy, dominuje owocowa kwaskowość (kwaśne jabłko i winogrona). Bardzo orzeźwiające.
W aromacie czuć bardziej że jest to wino, kwaśne, winogronowo/cytrusowo-octowe. W smaku wyraźne są kwaskowe nuty, nuty winne, agrest. Lekka minimalna wręcz goryczka nasila się w kolejnych łykach. Piwo jest mocno wysycone, lekkie i orzeźwiające.
Piwo jest jednowymiarowe, zdominowane przez kwas, nie mniej przyjemne i do powtórzenia.
Wytrawnie przyjemne
Piany brak. W zapachu kwaśne i słodkie. Niby nie moja bajka, a jednak tą swoją ciekawą wytrawnością mnie ujęło. W smaku trochę jakby miodowe, z lekką, fajną goryczką. Wahałem się między 6 i 7, ale ostatecznie stwierdzam, że nawet ta fajna wytrawność nie wzniesie tego piwa w mojej ocenie aż tak wysoko. Zasługuje na ocenę Pośredniak, ale nie więcej. Ergo – 6.
Kwaskowo owocowo
Na widok tych dwóch słów z tytułu zazwyczaj dreszcze przelatują mi po plecach, na szczęście w tym przypadku niepotrzebnie. A początek był kiepski, piana była słaba a woń, choć intensywna, nie zachęciła specjalnie do zamoczenia ust. Początek degustacji był również nieciekawy, było owocowo i kwaskowo w charakterze. Nie przepadam za takimi klimatami i nosze ten fakt jako odzież wierzchnią. Generalnie jednak na dystansie piwo zaczęło zyskiwać i w sumie skończyło z po-średniakiem w ocenie choć jego składowe się nie zmieniły. Generalnie było przyzwoicie choć te piwne rejony to zdecydowanie nie moja bajka.
Zapach zdradzał, że będzie kwaśnawe. Smak niestety to potwierdza, nawet z nawiązką – jest kwas, coś ala kwaśne wino. Mi to piwa za bardzo nie przypominało, typowo nie mój styl.