3244
 
 
 
Lech Shandy Dry Orange

Lech Shandy Dry Orange

dodano 03.07.2013 w kategorii: Polskie. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

Lech Shandy Dry Orange, 5.5 out of 10 based on 2 ratings
  • Lech Shandy Dry Orange
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
5.5ocen: 2
Nazwa: Lech Shandy Dry Orange
Browar: Lech Browary Wielkopolski
Voltaż: 2.6%
Rodzaj: Pomarańczowe
Opis producenta:

Piwo z lemoniadą o smaku pomarańczowym, pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny i substancję słodzącą. Skład: piwo (50%), lemoniada o smaku pomarańczowym (50%, skład: woda, syrop cukrowy, kwas cytrynowy – regulator kwasowości, naturalny aromat, substancja słodząca – sukraloza, cytrynian sodowy – regulator kwasowości).

Mix piwa i lemoniady. Orzeźwiający smak.

zarzucono

recenzje

Zarzuć recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 92 piwa
    El Profesore Alma Chmielus
    CyganZSB ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Piwo… a nie to raczej do tego nie pasuje. Piwo było raczej średniej klasy jeśli chodzi o wszystkie radlery, których teraz jest wysyp. Kupiłem trzy lata temu i trochę się zasmuciłem, bo smaczne to było, ale spodziewałem się bardziej intensywnej piany, której tutaj praktycznie nie było. Drugim minusem był słaby smak tej pomarańczy, no ale cóż… czego można oczekiwać jak co rok wchodzi coś nowego.

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Żona kupiła
    Jako że moja „piwniczka” z ciekawymi eksponatami piwnymi, choć rozbudowana to jest w gruncie rzeczy zarezerwowana dla mnie, gdy byliśmy z żoną na zakupach zasugerowałem, żeby sobie zakupiła jakieś piwo – cobym nie musiał jej znów zabraniać korzystania z moich skrzętnie gromadzonych zasobów 🙂 Wśród nabytych przez szanowną małżonkę piw znalazł się niniejszy Lech Shandy Dry Orange. Nie powiem, ucieszyłem się, gdyż jeszcze go nie miałem okazji kosztować. Po kilku dniach, gdy żonę naszła ochota na owe piwo usiadłem obok i pomagałem opróżniać kufel. Wcześniej sam go napełniałem i w sumie bez zdziwienia stwierdziłem, że piany nie ma. Jeszcze wcześniej bowiem przeczytałem etykietę i już wiedziałem co jest grane. Przechodząc jednak do sedna, czyli smaku – umiarkowanie słodki, owocowy, orzeźwiający, nie tak nachalny. Ogólnie niezły – wybija się trochę ponad zwykłe średniaki. Dlaczego? Dlatego, że to bardziej napój gazowany niż piwo. Smaku piwa w nim tyle, co alkoholu czyli niewiele.
    Podsumowując – pić często go nie zamierzam, ani nawet kupować. Jeśli będę miał okazję pić je ponownie, to wtedy, gdy żona kupi. W ocenie ogólnej daję 5, w smakowych nieco wyżej.

Recenzje piw