Lech Pils
Lech Pils,
ocen: 13 |
Nazwa: | Lech Pils |
Browar: | Kompania Piwowarska, Lech Browary Wielkopolski |
Voltaż: | 5.5% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne, alk. 5,5% obj., pasteryzowane, zawiera słód jęczmienny. Zwycięzca Chmielaki. Lech Pils piwo warzone w poznańskim browarze zdobyło złoty medal i tytuł „Najlepszego Piwa” podczas 42. Święta Chmielarzy i Piwowarów. |
Przelej recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Piwo z ładną, intensywną pianą i miłą oraz smaczną goryczką. Na pewno lepsze od zwykłego Lecha.
Zupełnie przyjemne piwo. Goryczka mile łechce podniebienie. Nie jest to może produkt nadzwyczajny, lecz można wypić bez obaw o doznania smakowe. Radzę spróbować.
Piwo w smaku bardzo przyjemne chmielowe, z pewnością lepsze od „zwykłego” Lecha do niedawna dostępne tylko w Wielkopolsce. Na dzień dzisiejszy obecne w różnych sieciówkach.
Zadziwiająco dobrze
Ten pils naprawdę zaskoczył mnie na plus. Zaczął od dzikiej piany, która zostawiła fajny ślad na szkle. Pachniał naprawdę bardzo fajnie. Czuć było intensywnie chmiel, i to chmiel naprawdę zachęcający do konsumpcji. Początek tejże wypadł na bardzo duży plus. Smak chmielu korelował z powonieniem i robił naprawdę dobrą robotę, do tego doszła jeszcze goryczka która zostawiała fajny posmak na języku. Było pięknie, a byłoby jeszcze lepiej gdyby chmielowa nuta nie wywietrzała z trunku na dystansie zostawiając mnie głównie z fajną goryczą. Tak czy inaczej piwo zostawiło naprawdę dobre wrażenie. Za tą ceną (zdaje się 2,50 w Biedronce) temat do niejednej powtórki. Generalnie piwo na spory plus.
W zasadzie zachwycać się nie ma czym, ale….na pewno wyraźniejsza chmielowość i goryczka niż w klasycznym Lechu. Pils….hmmm, na pewno bliżej mu do Pilsa niż propozycji ze Zwierzyńca. Wracając do rzeczonego, nutę jaśniejsze od klasyki, nieco też cierpkie i jak dla mnie trochę przegazowane, jednak było idealnym uzupełnieniem ostatniego grillowego i upalnego weekendu, a także teraz właśnie, gdy piszę te słowa, po zwykłym roboczym, ale równie obfitym w Celsjusze dniu. Tak po prostu, by zabić pragnienie i wchłonąć niezbędną do życia dawkę chmielu.
Wcale nie lepszy od zwykłego Lecha
Słyszałem/czytałem o tym piwie ogólnie pozytywy. Zwłaszcza fachowcy twierdzą, że Lecha Pils jeszcze da się wypić, podczas gdy zwykły Lech to siki. Ja fachowcem nie jestem, mam więc nieco odmienną opinię. Lech Premium smakuje mi bardziej od takich Żubrów czy Warek, a Lech Pils… też. Ale w sumie tyle. I jednemu i drugiemu daję 6. Nie wiem, o co chodzi, ale ja nie znalazłem w nim nic specjalnego ani wyróżniającego go na plus od zwykłego krewniaka. Lech Premium ma ten specyficzny posmak – może nie przypomina dobrych piw regionalnych, ale się wyróżnia. Lech Pils jest nieco delikatniejsze w smaku, trochę bardziej wytrawne. Ale dla mnie różnicy jakościowej między tymi piwami nie ma. I wcale nie jestem pewien czy mając do wyboru te 2 piwa, wybrałbym Pilsa. Zaznaczam, że jest to opinia po zaledwie 1 wypitym Pilsie. W każdym bądź razie daję 6.
Zaspokoi podniebienie lubiących gorzkie piwo. Do mnie niespecjalnie przemawia, ale z każdym łykiem wydaje się odrobinę lepsze. Podsumowując: szału nie ma.
Cena przystępna, a obciachu nie robi! Fajne, mocno chmielowe piwo. Lekkie i klarowne. Jego przyjemna, gęsta piana sprawiła, że chyba zapuszczę wąsy 🙂
Piję zawsze w delegacji w Poznaniu i generalnie może być. Nic nadzwyczajnego i jednocześnie „nie plebejskie” oraz za dobrą cenę.
Nic specjalnego. Odrobinę lepsze i łagodniejsze od zwykłego leszka ale dupy nie urywa.
Piwem tym zainteresował mnie znajomy z Poznania twierdząc, iż jest dużo lepsze od zwykłego leszka i jest jedyne słuszne. Długo nie mogłem go utrafić, aż w końcu pojawił się w Realu w rozsądnej cenie ~2,60 za butelkę. Musze przyznać, ze znajomy miał racje. Lekkie w smaku, fajny chmielowy aromat. Jeśli na polce obok będą stać Lech Pils i Lech Premium to zawsze wybiorę tego pierwszego.