2159
 
 
 
Krakowiak Miód Malina

Krakowiak Miód Malina

dodano 13.06.2013 w kategorii: Polskie. Napisano 1 Recenzja.
nachmieleni.pl

Krakowiak Miód Malina, 7.0 out of 10 based on 1 rating
  • Krakowiak Miód Malina
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.0ocen: 1
Nazwa: Krakowiak Miód Malina
Browar: Browar Południe
Voltaż: 5.7%
Rodzaj: Miodowe Malinowe
Opis producenta:

Skład: woda, słody: pilzneński, jęczmienny, karmelowy, chmiel, miód gryczany, sok malinowy, drożdże.

Krakowiak Miód-Malina – wyjątkowy jak Kraków. Piwa z Galicji znane były w całej monarchii Austro–Węgierskiej. Cechy piwowarów i miodosytników w Galicji miały spory udział w przychodzie wynikającym z podatku dla miasta Krakowa. Piwowarskie i bartnicze tradycje tego okresu podtrzymywane są nadal na tych terenach, gdzie waży się piwo z wody jurajskiej, a miód jest pochodzenia naturalnego. W hołdzie wielkim mistrzom galicyjskiego piwowarstwa uwarzyliśmy Krakowiaka. Krakowiak Miód–Malina warzony jest tradycyjnie z trzech słodów z dodatkiem miodu gryczanego oraz naturalnego soku malinowego. Piwo dojrzewa sześć tygodni, a brak filtracji, wysoka ekstraktywność, miód gryczany i sok z dojrzałych malin sprawiają, że Krakowiak zachwyca treściwym smakiem i pięknym bukietem zapachów.

zrucono

recenzję

Zruć recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Ulepek
    Bezwzględnie propozycja dla miłośników słodyczy. Jako osobnik nie stroniący od sensownego piwa smakowego byłem bardzo ciekaw browaru który łączy ze sobą, uwielbiany przeze mnie w napojach chmielowych, miód i mniej admirowaną ale ciekawą malinę. Było to pierwsze tego typu połączenie z którym się spotkałem i w sumie nie zawiodło moich oczekiwań, choć zaznaczyć należy, iż polecić trunek można jeno miłośnikom słodyczy. Piwo najpierw urzekło ciekawym zapachem, potem, na początku degustacji, czuć było wyraźnie uroczy malinowy posmak, do którego po czasie dołączył, mniej subtelnie, miód. Nie ma co ukrywać, natłok słodkości po dłuższym czasie konsumpcji zdawał się zacząć przekraczać rozsądne granice nawet dla mnie, toteż naprawdę pragnę uczulić osoby stroniące od słodyczy przed tym trunkiem. Na mnie jednak pozostawił pozytywne wrażenie, pomimo faktu, iż w moim notatniku, zastępującym mi „Geriavit”, w którym spisuje swoje wrażenia z konsumpcji, wiodącym motywem notki było słowo zawarte w tytule recenzji.

Recenzje piw