Kasztelan Jasne Pełne
Kasztelan Jasne Pełne,
ocen: 5 |
Nazwa: | Kasztelan Jasne Pełne |
Browar: | Carlsberg Polska sp. z o.o., Browar Kasztelan, Browar Okocim |
Voltaż: | 5.7% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne. Zawiera słód jęczmienny. Pasteryzowane. |
Browar Brzesko, Browar Kasztelan, Browar Okocim, Browar Sierpc, Carlsberg Polska sp. z o.o., jasne, Kasztelan Jasne Pełne
Machnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Klasyk sam w sobie, jasne pełne takie jakie powinno być. Przypomina mi bardzo Królewskie, jednak tamto jest trochę lepsze.
Ja nie czuję różnicy pomiędzy tym a wersją niepasteryzowaną, więc daję 5 – podobnie jak w przypadku tamtego.
Nie wiadomo co było pierwsze jajko czy kura, tak samo ja nie jestem do końca pewny jeśli chodzi o Kasztelana. Jako pierwszego i do tej pory jedynego znałem tylko Niepasteryzowanego. Jasne Pełne rzuciło mi się w oczy stosunkowo niedawno. Kojarząc jego cenę z ostatnimi dniami przed wypłatą, oraz biorąc pod uwagę renomę znanego mi brata wrzucam to piwo do kosza bez większych obaw. No i zawód mnie nie spotyka. Piana ładna, wysoka. Kolor bardzo poprawny, jasno-złoty. Zapach i smak również, jak na Kasztelana przystało, bardzo przyzwoity. Co prawda niepasteryzowanego nie przebija ale wyróżnia się z tłumu.
Szału nie ma ale powyżej średniej
Kasztelan jest jednym z tych piw, które – jeśli nie masz ochotę na coś specyficznego – kupujesz. Z prostego powodu – stosunek ceny do jakości jest dobry. Nie jest to piwo wyśmienite, ale w porównaniu z tańszymi piwami tych bardziej znanych marek (Harnaś, Żubr itp.) jest często oceniany lepiej. Także przeze mnie.
Tyczy się to tego bardziej popularnego „modelu”, czyli Kasztelan niepasteryzowany (z elementami zielonymi). Kiedy więc zobaczyłem inny rodzaj Kasztelana – Jasne Pełne, z chęcią włożyłem do koszyka. Nie oszukujmy się, są takie eksperymenta, których podejmujemy się z lekką obawą, wiedząc, iż możemy tego wyboru później żałować, ale w końcu dla Was wszystko 😉 W tym wypadku w mej ocenie ryzyko było niewielkie, a ciekawość duża. Zatem do rzeczy.
Sama puszka szału nie robi. Nie wiem, może to dlatego, że mam awersję do pozłacanych motywów, a może dlatego, że lubię tradycyjne zielone motywy Kasztelana. Ale nie oceniajmy piwa po okładce. Po otworzeniu piwa żaden boski zapach mnie nie ogarnął. Podczas przelewania do kufla pianka już za to była wzorowa, przynajmniej na 3 palce p. Kalisza. Zapachu z kufla ponownie brak. Smak – początkowo lekki, niemalże słodkawy, po chwili czuć goryczkę. Ogólnie nie najgorzej. Po kilku łykach człowiek się przyzwyczaja do lekkiego startu z głębszym finishem. Ale to w sumie tyle. Piwo niczego sobie, ale szału absolutnie nie robi. Mając do wyboru Kasztelan Jasne Pełne a Kasztelan Niepasteryzowany – wybrałbym to drugie piwo. Mając jednak do wyboru Kasztelan Jasne Pełne a taki wspomniany wcześniej Harnaś czy Żubr – wybieram Kasztelana. No chyba że różnica w cenie będzie przekonywująca lub będę szukał piwa tylko na dobitkę u znajomych, gdzie już smak będzie drugorzędny, a jednak obecność osób postronnych nie pozwoli pojawić się z takim Argusem czy niemieckobrzmiącym piwem z Biedronki 🙂 Cena: 2,39 zł (Lidl).