30544
 
 
 
Juicilicious

Juicilicious

dodano 07.01.2017 w kategorii: Polskie. Napisano 1 Recenzja.
nachmieleni.pl

Juicilicious, 5.0 out of 10 based on 1 rating
  • Juicilicious
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
5.0ocen: 1
Nazwa: Juicilicious
Browar: Browar Piwne Podziemie
Voltaż: 6.7%
Rodzaj: New England India Pale Ale
Opis producenta: brak danych

wstukano

recenzję

Wstukaj recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    A miało być tak pięknie
    Ależ piękna katastrofa chcialo by się napisać, niestety z naciskiem na katastrofa a nie piękna. Gdy zobaczyłem, iż to piwo pojawiło się na kranie jednego z łódzkich multitapów banan zagościł na mej twarzy. Po wielu randkach, z twarzy podobnych zupełnie do nikogo, z Vermont IPA nareszcie miałem okazje zapoznać się z propozycją w tym stylu jednej z najbardziej przeze mnie cenionych polskich załóg. Można sobie więc wyobrazić skalę mojego rozczarowania po degustacji. Piana z piwa praktycznie nie wybiła, niemniej nie zmąciło to mojego podniecenia tym bardziej, iż woń okazała się być mega owocowa, soczysta, z dominującym melonem i słodkim grejpfrutem. Niestety już pierwszy łyk spowodował bolesny powrót na ziemię. Piwo na początku okazało się być mocno pustawe, nienachalnie owocowe i dość konkretnie goryczkowe. Ku mojemu zdziwieniu goryczka zniknęła zupełnie po pary łykach a na polu walki została przejmująca pustka, którą na dystansie wypełnił subtelny, wytrawny owoc. Warto dodać, że piwo z początku było dość uczciwie słodkawe. Na finiszu wychynął jeszcze z niego konkretny kwasek dopełniając skalę dramatu. Warto jeszcze podkreślić że napitek robił wrażenie konkretnie rozwodnionego, ogólnie więc prezentował się jak taki mocno średni pale ale na Ameryce. Skalę smutku i nostalgii w jaką wpadłem po tej degustacji niech zobrazuje fakt, iż na kranach były jeszcze 2 propozycje na które ostrzyłem sobie zęby, niemniej postanowiłem dać sobie z nimi spokój. Zbyt często się ostatnio zawodzę na naszych rodzimych craftowcach aby nie zacząć im skąpić moich ciężko zarobionych srebrników. Tyle w temacie ode mnie.

Recenzje piw