Hoegaarden Rosee (Belgia)
Hoegaarden Rosee (Belgia),
ocen: 2 |
Nazwa: | Hoegaarden Rosee (Belgia) |
Browar: | InBev Belgium |
Voltaż: | 3% |
Rodzaj: | Pszeniczne Z Malinami |
Opis producenta: | Piwo pszeniczne jasne, pasteryzowane, niefiltrowane z dodatkiem malin (6%). Zawiera cukier i substancję słodzącą. Zawiera słód pszeniczny i jęczmienny. |
Ukuj recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
„I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
15
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty. (…)”
To oczywiście nie moja twórczość, a jednego z naszych dwudziestowiecznych poetów Bolesława Leśmiana we fragmencie „W malinowym chruśniaku”. Ten urywek dobrze oddaje to co rządzi w tej piwnej propozycji. Maliny są w zapachu, smaku i ogólnym wrażeniu. Gdyby było jednak one tylko same, czegoś by pewnie brakowało. A co mamy jeszcze? Niemniej ważny składnik, czyli pszenicę, która dodaje pełni. Pije się to wszystko przyjemnie i zdecydowanie za szybko – no, ale z butelczynami 0,25 to już tak jest. Mały minusik to dodatek substancji słodzącej po kiego grzyba to, to nie wiem. Reasumując warto po to piwko sięgnąć: dla orzeźwienia, dla zapomnienia się i dla przede wszystkim pragnienia szybkiej powtórki. Jest wybornie.
Klasa światowa
Generalnie kojarzyło się ze smakówkowymi klimatami więc gdyby nie żona to nie byłoby opcji abym wziął je z półki. No i generalnie czas pokazał, że GPS na palcu czasem się jednak przydaje. Zaczęło się biednie od lichej piany i słodkawej smakówkowej woni. A dalej był po prostu poziom światowy. Piwo w niczym nie przypominało naszych krajowych ulepków. Było cierpkie, kwaskowe, orzeźwiające i jakkolwiek nie brzmi to specjalnie zachęcająco to jendak jego ułożenie i poziom składowych spowodował nieskrywany zachwyt. Wszystko było nienachalne, świetnie zbalnsowane. Cierpka nuta powodowała, że piwo było naprawdę rześkie a nieprzesadny i świetnie połączony z resztą kwasek dopełniał dzieła. Do obowiązkowej powtórki podczas następnej wizyty w Belgii.