Harnaś
Harnaś,
ocen: 11 |
Nazwa: | Harnaś |
Browar: | Carlsberg Polska sp. z o.o., Browar Okocim |
Voltaż: | 6% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne. Pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny. |
Browar Bosman, Browar Brzesko, Browar Kasztelan, Browar Okocim, Browar Sierpc, Browar Szczecin, Carlsberg Polska sp. z o.o., Harnaś, jasne
Popuść recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Najgorsze gówn!!!! kupiłem 4 pak i nie mogłem dopić to wymieszałem z sokiem bo nie marnuje piwa to jakoś weszło
Zwykły koncerniak już tyskacz jest lepszy o którym mam też złą opinie e da
Pomimo że sikacz, to mieści sie w formie zwykłe koncerniakowego piwa, stąd moja ocena. Nie jest złe, jeśli porówna się inne koncerniaki takie jak Tatra…
Tragiczne. Podobnie jak Tatra. Cena zobowiązuje czy jak?
Ciekawe w tym piwie jest to, że niby ma 6V, a podczas picia czuje się, jakby to było niecałe 5. Jeśli chodzi o smak – straszny sikacz, popłuczyny po piwie chciałoby się powiedzieć. Chcąc znaleźć jakikolwiek pozytyw tego browaru na myśl przychodzi mi chyba tylko cena. Tak, jak napisał już jeden z moich przedmówców, Harnaś często jest „wyrzucany” na różnego rodzaju promocjach, więc bywa, że kosztuje naprawdę grosze. Pewnie sklepy muszą wietrzyć magazyny co jakiś czas z tego ustrojstwa, bo kończy się termin przydatności, a normalnie słabo schodzi. Nie obrażając nikogo – często widzi się kloszardów z Harnasiem w ręku/wózku, więc to chyba o czymś świadczy – jeszcze nie widziałem, żeby z Żywcem „spacerowali” 😉
Prawda jest taka, że obecna postać Harnasia to faktycznie tragedia. Ja jednak pamiętam to piwko z okresu jego debiutu (miał wtedy jasno niebieską etykietę) i było to na prawdę pyszne piwo. Delikatne z posmakiem rześkiej źródlanej wody… i co najważniejsze nie waliło spirytem, ale niestety są to zamierzchłe czasy. Obecnie jest to klasyczny przykład jak spieprzyć porządną recepturę. Przez niecałe 10 lat życia browar przeszedł transformację porównywalną do przemiany Krzysztofa Ibisza po botoksie w Quasimodo. A szkoda, bo potencjał był. Z sentymentu daję 5.
Piwo w sam raz do oglądania obrad sejmu, polskiej piłki nożnej i Magdy Gessler – pomaga przetrawić te głupoty i przy okazji reprezentuje ten sam, dramatycznie niski poziom. Piwo bezpłciowe od A do Z….ale chociaż przy reklamach się starają 🙂
sikacz w pełnej krasie!! nie ma chyba drugiego takiego piwa, które z ogromnymi pieniędzmi wydawanymi na reklamy nie proponowałoby nic prócz ładnego logo. Bez piany, bez wyraźnego smaku, bez zapachu. Dla ludzi o mocnych nerwach. chyba jedyny walor tego piwa to taki, że nie szkoda go na U-boota 🙂 wtedy da się go pić 🙂
W Harnasiu najbardziej lubię… reklamy
Ogólnie fanem piwa nie jestem. W smaku jest dla mnie płaskie i niewyraźne. Zdecydowanie wolę Kasztelana – ten jest jednak nieco droższy. Właśnie – niezaprzeczalną zaletą Harnasia jest dobry stosunek jakości do ceny. Piwo szału nie robi, ale jednak są to stany dolne „normalnego” piwa, nie jakiś sikacz. Cena jak na normalne piwo jest naprawdę jedna z najbardziej przystępnych na rynku, zwłaszcza w (dość częstych) promocjach. Zatem jeśli brak jest kasy, lub szukam piwa, które będę pił jako 3. lub 4. z kolei (zwłaszcza gdzieś na imprezie, bo w domu na taki etap picia mam jeszcze „lepsze” wynalazki), to wybieram… Żubra 🙂 Nie wiem czemu ale z dwóch piw o bardzo podobnych dla mnie parametrach i stosunku jakość/cena, to Żubr bardziej mi smakuje. No w każdym razie jeśli nie ma Żubra, to kupuję właśnie Harnasia. Podsumowując – jest to dla mnie takie piwo, które co prawda pijam co jakiś czas, ale raczej z powodów ekonomicznych niż dla walorów smakowych.