7740
 
 
 
Grimbergen Blonde (Belgia)

Grimbergen Blonde (Belgia)

dodano 23.11.2013 w kategorii: Zagraniczne. Napisano 3 komentarze.
nachmieleni.pl

Grimbergen Blonde (Belgia), 7.7 out of 10 based on 3 ratings
  • Grimbergen Blonde (Belgia)
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
7.7ocen: 3
Nazwa: Grimbergen Blonde (Belgia)
Browar: Brouwerijen Alken-Maes
Voltaż: 6.7%
Rodzaj: Jasne, belgijskie
Opis producenta: brak danych

chlapnięto

recenzje

Chlapnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 192 piwa
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    Badylius ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Po otwarciu butelki doleciał mnie świeży zapach głównie słodu i cytrusów. To co mi się bardzo spodobało to gęsta, puszysta piana, która wprawdzie zredukowała się do minimalnej warstwy, ale wrażenie pozostało. Smakowo było również ciekawie – pierwsza uderzyła goryczka, skontrowana zaraz słodkimi nutami, które później zamieniły się miejscami. Jeśli dodamy do tego owocowe dodatki, to jest wszystko w porządku i tak jak trzeba. Double jako pierwszy degustowany przeze mnie sobie nie poradził, Blonde ratuje sprawę i ląduje w zakładce: do powtórki:). Ocena końcowa: Szlachcic.

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Zawód

    Jak dla mnie niestety poziom niżej niż Blanche. Piany równie mało. Na plus ładny, złocisty kolor. Zapach bardzo delikatny. W smaku nawet bardziej niż Blanche neutralne – i znów jak dla mnie zbyt nijakie. Ok, lekko kwaśne i lekko trąci miodem, ale wszystko za lekko. Nie miałem szczególnej przyjemności picia i raczej ponownie go nie zakupię. Daję 6.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Oryginalna szampańska poezja

    Wizual piękny. Są takie piwa, które po prostu chce się wlać do przełyku, i to do nich należy. Klarowne, przejrzyste, o złotym odcieniu. Powonienie skojarzyło mi się z szampanem, zdecydowanie dominuje tu cytrus. Smak to treściwa i urocza gorycz z klasą z owocowym końcem, który znowu najmocniej skojarzył mi się z pewnym słynnym na cały świat winem. Generalnie z czasem uroczy kwaskowy owoc zaczął dominować ów znakomity trunek. Z pełną odpowiedzialnością za słowo pisane mogę stwierdzić, iż w życiu czegoś podobnego nie piłem i, że naprawdę bardzo smakowało. Jeżeli doliczyć do tego stwierdzenia fakt, iż piwo odznacza się konkretnym voltażem, to ręce praktycznie same składają się do oklasków. Brawo, oby nasze drogi jeszcze się kiedyś przecięły.

Recenzje piw