EB
EB,
ocen: 9 |
Nazwa: | EB |
Browar: | Grupa Żywiec, Browar Elbląg |
Voltaż: | 5.2% |
Rodzaj: | Jasne |
Opis producenta: | Piwo jasne, alk. 5,2% obj., zawiera słód jęczmienny i jęczmień. Pasteryzowane. EB to legendarne piwo z Browaru w Elblągu, założonego w 1872 r. Ma wyjątkowo orzeźwiający smak, złocisty kolor i przyjemną goryczkę. |
Machnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Jak dla mnie smaczne piwko. Jest gęsta piana, choć piwko wydaje mi się, że jest trochę za jasne 😉 Mocno gazowane w sam raz na spotkanie w plenerze.
Dawna marka powróciła. Niestety czasy są inne i same sentymenty nie wystarczą. Piwo jest dość przyzwoite, lecz bez rewelacji – jak dla zbyt słodkie. Całość mieści się w „granicach normy”. Można wypić bez szkody dla organizmu.
Nie pamiętam czy zdążyłem posmakować pierwotnej wersji tego piwa, raczej nie. Dziś można nadrobić te zaległości, ale w wersji wtórnej, a to już inna bajka. Bardzo jasny kolor po przelaniu do kufla obudził raczej niemiłe skojarzenia i pytanie – ile tu piwa w piwie. Piana wybiła się ciekawa i to chyba największy plus tego trunku. W smaku piwo jest po prostu nijakie, nic specjalnego. Coś tam w tle lekko goryczkowo się tli, jak już uwolni się spod słodkawej zasłony. Piwo typu na ognisko, grilla, tudzież inne plenerowe uciechy – choć ustawiłbym je w drugiej części kolejki, jak by już rzeczywiście nieurodzaj wyboru zapanował. Krótko nie podeszło mi to piwo i raczej będę unikał – Średniak z minusem.
Popieram Brata Marcina. Moja recenzja powinna odbyć się poprzez ctrl-c ctrl-v. Ale to byłby plagiat ;-). Niech wystarczy że gość ma rację.
Zmierzenie z legendą 🙂
Będzie krótko. Nie pamiętam smaku starego piwa EB, pamiętam tylko, że je piłem. O nowej edycji EB można spokojnie zapomnieć. To zwykły koncerniak. Nic więcej. Mniej też nie. Czyli 5/10.
Pewnie mówiłem pep na chleb jak to piwo górowało na polskim rynku. Jednak jeśli kiedyś było lepsze (jak mówi większość ludzi) to musiał to być raj na ziemi, gdyż to piwo jest świetne. Chyba smakuje mi lepiej niż Perła Chmielowa (a jest zbliżona smakiem w moim odczuciu) albo jest na równi. Fajny chmielowy posmak, goryczka i minimalny słodki posmak. Luks piwo za luks cenę, polecam zdecydowanie!
Przyjemne piwo za bardzo przystępną cenę – pojawiło się ostatnio w biedronce jako edycja limitowana. Być może zagości tam na dłużej.
Oj trzęsła rynkiem piwnym i nie wiem dlaczego nie ma wielkiego powrotu. Dlaczego EB zostało nam zabrane a jest eksportowane do Niemiec, Kanady itd. Jak dobrze pamiętam w smaku było całkiem niezłe, ale nie wiem czy to przez to, że nie było tyle piw co teraz i człowiek nie miał wyrobionego smaku czy po prostu było niezłe. Za sentyment do tego piwa i pamięć co do smaku (która mnie chyba jeszcze nie myli) daje taką ocenę.
Czy mnie jeszcze pamiętasz?
Tak. „Geriavit” by się przydał, nie ma co ukrywać. Dawno, dawno temu ta marka trzęsła rynkiem piwnym kraju nad Wisłą. Teraz nie sposób jej uświadczyć w tej krainie i z tego co się zorientowałem produkowana jest jedynie w celach eksportowych. A jak smakowała? O ile mnie pamięć nie myli całkiem przyzwoicie. Spożyłem podówczas sporo tego trunku, zarówno ze względu na dużo mniejszą konkurencję piwną niż dzisiaj, jak i dostępność (większość ogródków serwowała je jako swój sztandarowy produkt) i pozostawił po sobie przyzwoite wrażenie. Rozpływać się nie było nad czym ale na pewno była odpowiednia pianka, solidny smaczek i odpowiedni procent. Było nieźle. Było.