28887
 
 
 
Desire Black Currant

Desire Black Currant

dodano 04.09.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

Desire Black Currant, 3.0 out of 10 based on 2 ratings
  • Desire Black Currant
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
3.0ocen: 2
Nazwa: Desire Black Currant
Browar: Browar Hopkins, Stary Browar Kościerzyna
Voltaż: 4.6%
Rodzaj: Fruit Wheat Black Currant
Opis producenta:

BLG 11,5, IBU 16, ALC 4,6%. Składniki: woda, słody: pszeniczny, pale ale, karmelowy 30. Chmiele: Bramling Cross, Admiral. Dodatki: suszona czarna porzeczka, owoc czarnej porzeczki. Drożdże: S-33. Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane, pić bez osadu z dnia.

Piwo pod znakiem czarnej porzeczki. Nasz pomysł jest orzeźwiający, idealnie letni styl fruit wheat. Do słodowej bazy piwa pszenicznego dodaliśmy susz i owoce czarnej porzeczki. Wzmocniliśmy owocowe aromaty i smaki specjalnym brytyjskim chmielem. Dzięki temu uzyskaliśmy ciekawe połączenie kwaskowości, nut słodowo-karmelowy, cierpkości i goryczki.

przelano

recenzje

Przelej recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 313 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Przemyslav ocenił to piwo:
    ogólnie:3Sikacz

    Wygląd: Barwa herbaciano-różowa, całość zamglona. Piana czysto biała, dość obfita, grubo pęcherzykowata. Dość trwała i wyraźnie oblepiająca szkło.
    Aromat: Głownie nuty czarnej porzeczki, a właściwie wina z czarnej porzeczki, nieco kwaskowatości jak przy piwach z bakteriami kwasu mlekowego. W tle słaba karmelowa słodowość.
    Smak: Pierwszy plan należy do nut winnych i czarnej porzeczki, czuć wyraźną kwaskowość trunku. W tle słaba słodowość z minimalnym karmelem. Na finiszu praktycznie brak goryczki, zamiast tego jest cierpkość typowa dla czerwonych win. Po ogrzaniu w smaku pojawiają się nuty drożdżowe.
     
    Ogólne wrażenie: Trunek jest jak dla mnie kiepski. Smak i aromat zdominowane przez charakter wina porzeczkowego własnej roboty, w dodatku niezbyt udanego. Do tego kwaśność jak w piwach z bakteriami, taka serwatkowa. Finisz też nie zachwycał. Zdecydowanie jednorazowe doświadczenie. 

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:3Sikacz

    Konkretny kwasior

    Zaczęło się od świetnej piany i fajnej, zachęcającej woni. Czuć było pszenicę i mega słodką nutę owocową. Zapowiadał się ulepek a, ku mojemu zdziwieniu, po chwili wlałem do gardła zdecydowanie najbardziej kwaśne fruit wheat jakie w życiu piłem. Uważam, że uczciwiej by było nazwać piwo sour wheat albo sour fruit, podówczas osoba z taką awersja na kwas jak ja by po nie nie sięgnęła. A tak zmarnowałem srebrniki i zmęczyłem kwasiora, który kwasem przykrył wszystkie inne składowe. O ile w ogóle były bo ciężko to było w przypadku tego piwa ustalić. Totalnie nie moja bajka i żałuję, że nie zostałem o tym uprzedzony. Położy się to cieniem na postrzeganiu browaru.

Recenzje piw