13064
 
 
 
Deep Love

Deep Love

dodano 13.06.2014 w kategorii: Polskie. Napisano 4 komentarze.
nachmieleni.pl

Deep Love, 8.8 out of 10 based on 5 ratings
  • Deep Love
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.8ocen: 5
Nazwa: Deep Love
Browar: AleBrowar, Nøgne Ø
Voltaż: 6.5%
Rodzaj: West Coast Belgian Rye India Pale Ale
Opis producenta:

West Coast Belgian Rye IPA. IBU 100. Ekst. 16, Alk. 6,5% obj. Skład: woda; słód – pilzneński, pale rye, pszeniczny, monachijski, caramel rye; chmiel – amarillo, chinook, mosaic, simcoe; drożdże WLP 566.

Nie wstydzimy się uczuć. Od dawna kochamy Nogne 0. Dlatego wspólne piwo AleBrowaru i naszych przyjaciół z dalekiego Grimstad jest przepełnione miłością. Sprawdźcie, czy czujecie to samo, pijąc pierwsze polsko-norweskie rye IPA.

wyklarowano

recenzje

Wyklaruj recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 192 piwa
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    Badylius ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    To piwo wpadło do mojej siatki ze względu na oryginalną i ciekawą etykietę – skojarzyłem sobie od razu lubianego przeze mnie Lovercrafta i jego mitologię Cthulhu, choć tutaj ośmiornica wygląda tak niewinnie, że aż strasznie. Nie miałem zatem poza estetycznymi żadnych oczekiwań i jakże miło czyta się poniższe recenzje, które być może są zwiastunami całkiem ciekawej przygody. Co zwraca najpierw uwagę to piana piękna, wysoka, brudno biała, długo się utrzymująca, za to już spory plus (skubana wytrzymała do końca, a to rzadki widok, super). Kolor jasno bursztynowy, piwo jest z lekka mętne. W zapachu mamy walkę pomiędzy frakcją belgijską – taką drożdżową, owocową, przeciwko „ameryce” czyli owocom tropikalnym jak grejpfrut czy cytryna, ziołami, iglakami; to całe towarzystwo stara się pogodzić nuta słodowa – choć trzeba to przyznać, tak nurkując nosem w kufel więcej jest „belgii”. No, ale smak również ma swoje do powiedzenia, a tutaj jakoś więcej pola zdobywa sobie goryczka chmielowa i te regiony, choć placu nie ustępują jej akcenty zbożowe, co przełamuje smak i zmniejsza odczucie ciężkości i zalegania. Piwo pije się bardzo przyjemnie. Ta ośmiornica nie przypadkiem i to nie tylko ze względu na nazwę piwa, kojarzę ją jak trzyma w swoich mackach wszystkie wsadzone do tego trunku składniki, a że ma sporo łapek(macek), rzeczywiście panowie nie pożałowali ich tym razem i stąd można się cieszyć piwem bogatym w treść i przeżycia. Jest Wybornie i pewnie jeszcze ta ośmiornica wpadnie w moje macki, przygoda udana, wspomnienia pozostają.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Poziom

    Początek przygody z tym piwem to dość fajna i nawet trzymająca się piana. W zapachu uderzył człowieka w nos szampan, taki na poziomie i bardzo przyjemny w powonieniu. W smaku również było go czuć, stanowił główną nutę napitku którego degustacja kończyła się nieinwazyjną goryczą. Generalnie piwo odznaczało się bardzo ciekawą główną nutą zakończoną goryczkowym finiszem. W sumie propozycja to w stylu „nie mam pytań”. Pije i jedyne słowo, które mi przychodzi na myśl to klasa, po prostu. Takie piwa po prostu trzeba umieć uwarzyć i tyle. Do ochoczej powtórki kiedyś.

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Rewelacja!

    Świetna piana, duża, gęsta, długo zostaje i ładnie się osadza. Fajny aromat – mocno chmielowy, z wyczuwalną goryczą. W smaku w pierwszej linii atakuje chmiel, by po chwili jednak ustąpić miejsca gorycz. Gorycz jest faktycznie mocna, wyraźna i długo się utrzymująca, ale gdybym nie wiedział, nie powiedziałbym, że jest to 100 IBU. Ogólnie rzecz biorąc piwo b. dobre. Choć brak dla mnie kropki nad „i’. Daję 9.

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:10Dar Niebios

    Pierwsze piwo, które mam możliwość porównać z dwóch źródeł: z kranu i z butli. Szczerze… jeden ch.j, ale to akurat dobrze. Pierwsze poszło z kranu i już wtedy bardzo głęboko rozkochało mnie w sobie. Pomimo, że ostatnimi czasy postanowiłem piwo leżakować, to w tym konkretnym przypadku nie dało rady, mianowicie po kilku dniach od spożycia kranówy zapragnąłem wręcz powtórki. Na szczęście butla zawierała to samo: Cuuuuuudoooo!!!! Pięknie wygląda, pięknie pachnie i wspaniale smakuje, czego chcieć więcej. Tak genialnego połączenia nielubianego przeze mnie zboża (w tym przypadku jest to żyto), chmielu i słodu różnego pochodzenia jeszcze w polskim piwie nie spotkałem. Klasyczna 10 i tyle w temacie. Ps. mam nadzieję, że to nie była jedyna warka.

Recenzje piw