Czarne Krzyżackie
Czarne Krzyżackie,
ocen: 2 |
Nazwa: | Czarne Krzyżackie |
Browar: | Browar Gościszewo |
Voltaż: | 6.5% |
Rodzaj: | Ciemne |
Opis producenta: | Piwo ciemne pasteryzowane. Ekstrakt 16 Blg. Alk. 6,5% obj. Skład: woda, słody jęczmienne (pilzneński, carapils, caramunich, carafa), słód pszeniczny, drożdże, chmiel. Kupując piwo Czarne Krzyżackie wspomagasz odbudowę figury Matki Boskiej na zamku w Malborku (Fundacja Mater Dei). Piwo Czarne Krzyżackie jest pełne tajemnic i czarnego charakteru, solidne jak twierdza w Malborku. Pozwoli Ci poznać sekrety odległych czasów podążając Szlakiem Zamków Gotyckich. |
Wyrzeźbij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Ulryk ze Średniaczyna
Niewiele spodziewałem się po tym piwie i – jak się później okazało – słusznie. Piana – stwierdzono jej brak całkowity. Zapach – ni to karmel, ni to kawa. Najbardziej przypomina mi to kakao 🙂 Smak bardzo delikatny, trochę jakby rozwodniony, lekko kawowy i lekko słodki. Ogólnie jednak jak dla mnie zdecydowanie za mało wyrazisty i bardziej jestem skłonny ocenić to piwo jako rozwodnione niż jako delikatne w smaku. Jednym słowem absolutnie nic specjalnego i szczerze – nie polecam. Ot kolejny ciemny koncerniak nie mający nic szczególnego do zaoferowania. Daję 5.
Uff jak to dobrze wrócić na naszą rodzimą, polską ziemię. Moja ekspedycja niemiecka dobiegła końca. Nie zdradzę Wam jak udało mi się wymknąć Heldze, niech to pozostanie moją słodką tajemnicą ;). No to skoro już jestem u siebie to postanowiłem lać w mordę jakiegoś szwaba (a co, „Nie będzie Niemiec…” itd.). Trafiło na Krzyżaka, w dodatku czarnego, chyba najgorszy typ. Po nieudanych poszukiwaniach piany na zachód od Odry liczyłem, że uda się ją znaleźć w Polsce. Niestety, tutaj w ogóle jej nie ujrzałem. W zasadzie jak przelewałem do kufla to wyglądało jakbym wlewał kawę, bo i kolor podobny. W zapachu, jak przystało na ciemniaka, również czuć kawę, ale też karmel i taką mega gorzką czekoladę. W smaku piwo ma swój charakter, jest gorzkie, zdecydowana nuta to właśnie gorzka czekolada i kawa. Karmelu, który często jest wyczuwalny w tego typu piwach, nie odnajduję. Odrobinę, gdzieś tam w oddali czuć chmiel. Od siebie dodam, że bardzo podoba mi się moc tego piwka, która potrafi nieźle namieszać w głowie :D. No i tyle. Krzyżak trafił na godnego siebie przeciwnika, ostateczna nota to Zawisza.