Cornelius APA
Cornelius APA,
ocen: 4 |
Nazwa: | Cornelius APA |
Browar: | Browar Sulimar |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | American Pale Ale |
Opis producenta: | Piwo jasne górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane. Składniki: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiele: Magnum, Cascade, Amarillo, Mosaic, drożdże. Naturalnie mętne – niefiltrowane. Alkohol: 5,0% obj. Ekstrakt 12,5% wag. |
Rypnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Nie tak bardzo podłe, jak sugeruje cena. Bardzo lekkie. W aromacie i smaku dominują nuty żywiczno-sosnowo-ziołowe. Goryczka słabiutka, ale z czasem narasta, nawet lekko można się domyśleć gorzkiej skórki grejpfruta. Do kiełbasy z grilla jak najbardziej.
Kolor żółto-złocisty, zmętniony. Piana z drobnych i średnich pęcherzy, niezbyt obfita, opadła do minimalnego krążka na powierzchni.
Aromat zdominowany przez amerykańskie chmiele: cytrusy, trochę owoców tropiku oraz nuty żywiczne i kwiatowe, do tego karmelek od słodów. Ogólnie lekko słodko i niezbyt intensywnie.
W smaku czuć bardziej słody, z karmelkiem oraz nutą zbożową i …weizenową. To wszystko kontrowane jest raczej umiarkowaną goryczką, nieco zalegająca na języku z kolejnymi łykami, wyczuwalne są nuty ziołowe i cytrynowe. Po ogrzaniu i kolejnych łykach wychodzi cierpkość i piwo staje się bardziej wytrawne. Wysycenie średnie do wysokiego.
Można wypić ale bez szału. Na plus także cena.
Wybrało się
Zaczęło się naprawdę średnio od zwijającej się migiem piany i trawiastej woni okraszonej szczyptą wanilii. Smak z początku nie dawał nadziei nie tylko na bal ale nawet na bezbolesne tango. Trochę cytrusów było czuć, w charakterze najbardziej zbliżonych do cytryny, jednak całość dominował płyn do mycia naczyń. Było naprawdę sztucznie. Goryczy zero. Z czasem trunek trochę się ułożył, płyn do mycia naczyń odszedł w niebyt a rządzić zaczęła dość słodkawa lekko cytrusowa nuta i właściwie tyle. Ogólne wrażenie końcowe nie było złe, niemniej całość nawet w dobrej cenie do powtórki niespecjalnie się nadaje. Naprawdę nic szczególnego.
Jak na APA to trochę słabo. Jest bardzo mętne, w kolorze miodu. Piana na początku bardzo solidna i opada w średnim tempie, ale znika do absolutnego zera. W zapachu jest owoc, ale i jest też słodowo-pszeniczny polot. W smaku na przemian chmielowa gorycz i pszeniczny kwas, owoc daleko w tyle. Zwykły średniak.