28687
 
 
 
Collector

Collector

dodano 17.08.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 3 komentarze.
nachmieleni.pl

Collector, 5.3 out of 10 based on 3 ratings
  • Collector
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
5.3ocen: 3
Nazwa: Collector
Browar: Browar Raduga, Browar Zodiak
Voltaż: 4.6%
Rodzaj: Lemon Witbier
Opis producenta:

Składniki: woda, pszenica niesłodowana, słód jęczmienny, słód pszeniczny, płatki owsiane, chmiel: Magnat, skórka pomarańczy, skórka cytryny, kolendra, drożdże Gozdawa CBW. Alkohol: 4,6% obj. 12°Blg. Goryczka: 15 IBU. Niefiltrowane, pasteryzowane.

Collector nie jest klasycznym Witbierem. Hojnie dodaliśmy do niego skórkę cytryny, aby podbić cytrusowy charakter piwa i wzmocnić jego aromat.

wyskrobano

recenzje

Wyskrob recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 343 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Adam ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Mało witbiera, dużo cytryny – taki mocniejszy radler. Z początku nawet ciekawy smak, ale po chwili cytryna dominuje w zasadzie wszystko i pozostaje kwaśny napój.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Cytrynowy kwasior
    No nie, po prostu nie. Tego typu rejony zupełnie mnie nie kręcą. Piwo zaczęło od lichej piany i pszenicznej, witbierowej woni. A smakiem dominował kwas. Nie był jakiś miażdżący ale jednak dominował piwo. Miał dość cytrynowy charakter co w sumie współgrało z tym co zapowiadał producent, szkoda tylko, że całość nie robiła zupełnie roboty. Dla mnie piwo do zapomnienia.

  • Wypił 192 piwa
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    Badylius ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Pierwsze wrażenie po otwarciu butelki, to skojarzenie z cytrynowym radlerem. Piana po przelaniu imponująca się nie pokazała, ot takie niewielkie coś. Kolor w taką ciemniejszą żółć. Dodanie skórki cytryny rzeczywiście wysunęło ją właśnie na pierwszy plan, ale cały zabieg skutecznie wyeliminował ewentualne (jeśli takie miały być w zamierzeniu) ważne składowe witbiera (choć w sumie czego się czepiać, jak na etykiecie napisane, że to żaden klasyczny witek), jak choćby kolendrę. Mamy tu mocne uderzenie cytrynowe – z dominacją posmaku tej skórki właśnie, do tego jeszcze wyraźnie kwaskowe, nieco tylko skontrowane przez odrobinę goryczki chmielowej. Na dystansie mocno w nozdrza rzuca się zapach, który można krótko określić kuwetą czy czymś w ten kierunek, który gdzieś łagodzą jeszcze biszkopty. Jak dla mnie przekombinowane to wszystko. Pije się to wszystko w miarę, choć tak z jednej strony piwo się szybko wygazowuje, a do tego jeszcze sprawia wrażenie wodnistego. Raduga ma więcej do zaoferowania, te piwo nie znajdzie niestety we mnie fana, a całe zamieszanie uważam za jednorazowe. Po-średniak za dobre chęci.

Recenzje piw