Butautu Dvaro Alus Sviesus (Litwa)
Butautu Dvaro Alus Sviesus (Litwa),
ocen: 1 |
| Nazwa: | Butautu Dvaro Alus Sviesus (Litwa) |
| Browar: | Butautu Dvaro Bravoras |
| Voltaż: | 5% |
| Rodzaj: | Jasne, niepasteryzowane, mętne, litewskie |
| Opis producenta: | brak danych |
0.5l, Butautu Dvaro Alus Sviesus (Litwa), Butautu Dvaro Bravoras, jasne, litewskie, Litwa, mętne, niefiltrowane, niepasteryzowane, zagraniczne, zwykłe
Zaaplikuj recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Na wieczorne niedzielne wyciszenie wybrałem sobie piwko, które moją uwagę przyciągnęło na siebie nietuzinkową staroświecką etykietą i butelką z korkiem. Powiem szczerze, że zdziwiłem się któregoś razu robiąc klasyczne sobotnie zakupy w jakimś blaszaku, jak na półeczce znalazłem taki piękny okaz. Wizualnie zdecydowanie wyróżniał się od całego otaczającego towarzystwa. Pomimo dość srogiej ceny (7,99 PLN) zdecydowałem się na zakup. Nadeszła pora weryfikacji czy jest warte swojej ceny. Jeśli chodzi o wygląd to jest dobrze, jest mocno mętne, o ciemnej bursztynowej barwie. Piana na początku wybija ładna, aczkolwiek niewysoka, by po jakimś czasie zniknąć nie pozostawiając po sobie nawet jednego pęcherzyka. Zapach, no cóż, mi niestety nie przypadł zbytnio do gustu, jest mocno słodowy (nawet rzekłbym słodkawy), z dodatkowymi aromatami drożdży i sfermentowanych owoców (mi kojarzył się z zapachem gnijących owoców, które dojrzałe spadły z drzewa i nikt się nimi nie zainteresował). Chciałeś piwo w starym stylu to masz, pomyślałem sobie. Z lekką obawą wziąłem grzdyla. Smak już na szczęście daruje mi ekstrawagancję w postaci zgnilizny, ale zdecydowane nuty owocowe pozostają, nie są to cytrusy w stylu IPA, tylko jakieś typowo słodkie owoce, gruszki, śliwki, czy coś w tym stylu. Piwo generalnie jest bardzo słodkie, momentami podchodziło mi nawet odrobinę pod miód pitny, który zresztą lubię i czasem się napiję, ale to jest piwo i nie powinno być aż tak słodkie. Generalnie duży plus za oryginalność, bo takiego piwa jeszcze nie piłem, ale zdecydowanie bardziej wolę gorzkie klimaty. Mimo wszystko dam Zawiszę.