Bojan Kokosowe
Bojan Kokosowe,
ocen: 5 |
Nazwa: | Bojan Kokosowe |
Browar: | Browar Bojanowo, Browary Regionalne Jakubiak |
Voltaż: | 5% |
Rodzaj: | Kokosowe |
Opis producenta: | Alk. do 5,0% obj. Ekst. 14,0% wag. Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, syrop glukozowy, aromat kokosowy. Piwo jasne o smaku kokosowym z browaru w Bojanowie. Był czas w historii naszego narodu, który wzbudza podziw całego cywilizowanego świata, kiedy honor był ważniejszy od życia. Był czas chwały i niewyobrażalnych zwycięstw. To był czas HUSARII. |
Ukuj recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Cięższy szok
Nabyte dla żony nie rodziło praktycznie żadnych nadziei na wartość dodaną. Raz że smakówka od których ostatnimi czasy stronie zupełnie. Dwa że kokos, którego najzwyczajniej w świecie nie lubię. Zaskoczka więc w trakcie konsumpcji należała do naprawdę konkretnych. Zaczęło się od takiej sobie piany, której jednak dość sensowny pierścień został z człowiekiem na dłużej. W zapachu czuć było po prostu baton Bounty. A w smaku było naprawdę bardzo dobrze. Słodko, ale bez przesady, z wyczuwalną, wytrawną nutą piwną i z naprawdę dobrym balansem składowych. Piłem i piłem i nie mogłem się nadziwić jak dobre to piwo. Aż wróciło mi nadzieje, że i smakówka nieraz wybije z siebie uczciwą wartość dodaną. Trunek na naprawdę uczciwy plus któremu w sposób szczególny przydaje fakt, iż to specjał z owocem którego nie lubię. Na spory plus.
Fajne
Wyrazisty smak i piwa i kokosa. W porównaniu z innymi piwami smakowymi np malinowymi ulepkami, to piwo wcale nie jest słodkie. Fajne, smaczne, kokosowe, polecam.
Po odkapslowaniu dolatuje intensywny zapach kokosa, piana całkiem duża. Smak przyjemny, wyraźnie kokosowy. Piwo nie jest przesadnie słodkie, jak dla mnie odpowiednio wyważone. Fanem Cornaliusa Bananowego nie jestem, a to mi lepiej podeszło 🙂
Nie zostanę fanem
Co tu dużo mówić, nie byłem fanem piw z Bojanowa i Kokosowe tylko mnie w tym utwierdziło. Poza Black IPĄ żadne z piw z tego browaru mi nie smakowało. Po kokosowym nie oczekiwałem też fajerwerków. Długo odstało w skrzynce nim po nie sięgnąłem. Po otwarciu z butelki dobywa się bardzo bardzo słodki zapach o – a jakże – kokosowej nucie. Jest to jednak tak słodkie (i tak kokosowe), że zabija jakiekolwiek inne potencjalne aromaty. To nawet nie jest Rafaello, jest dużo słodsze od tych kokosowych kulek. Piana na początku była nawet niezła, szybko jednak się ulotniła. Mniej więcej do połowy kufla zostaje na obrzeżach lekki pienisty kożuszek. W smaku już na szczęście nie jest tak intensywne i „kleiste”, jak w zapachu. Nuty kokosowe dominują jednak całość. I to niestety czuć, że to jest sztuczny posmak. Gdzieś tam pod koniec jest co prawda lekka gorycz, ale nie zmienia ona ogólnie słabej jakości piwa. Niestety, ale po kilku łykach już nie miałem ochotę pić dalej. Żona po wypiciu 2 łyków też podziękowała. Więc niestety jako że nienawidzę marnowania jedzenia i picia dokończyć musiałem ja. Co niestety nie poprawiło mojej opinii o Bojanie Kokosowym. Jakbyście mieli wątpliwości, to je z chęcią rozwieję – piwo nie zyskuje na dystansie. Nawet na długim (wiem, bo dość długo je męczyłem). Ode mnie dostaje 4, ale tak sobie myślę, że mogłoby smakować fanom Corneliusa Bananowego.