21510
 
 
 
Be Like Mitch – American Wheat

Be Like Mitch – American Wheat

dodano 14.07.2015 w kategorii: Polskie. Napisano 8 komentarzy.
nachmieleni.pl

Be Like Mitch - American Wheat, 6.4 out of 10 based on 8 ratings
  • Be Like Mitch – American Wheat
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
6.4ocen: 8
Nazwa: Be Like Mitch - American Wheat
Browar: AleBrowar, Browar Gościszewo
Voltaż: 4.4%
Rodzaj: American Wheat
Opis producenta:

American Wheat. Alkohol 4,4% obj. Ekstrakt 11,6. IBU 28. Kolor Blond Pameli. Skład: woda; słody – pale ale, pszeniczny, wiedeński, zakwaszający; chmiele – Citra, Amarillo, Simcoe, cascade; drożdże Safale US-05. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane.

Zawsze był moim guru. Ciął fale kraulem jak szkuner na pełnych żaglach, kobiety mdlały na jego widok, nigdy nie naginał swoich zasad – sięgał po lekki i orzeźwiające American Wheat dopiero wtedy, gdy uratował pół plaży i zszedł z posterunku.

rąbnięto

recenzji

Rąbnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 313 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Przemyslav ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Wygląd: Złociste i wyraźnie zamglone. Piana czysto biała, drobnopęcherzykowata, ale niezbyt obfita. Szybko zanikła.
    Aromat: Na początku zdecydowanie czuć żywicę i cytrusy, w miarę kontaktu z powietrzem wychodzą słodsze owoce, coś jak mango, mandarynka. Nieco słodu w tle. Brak typowych aromatów pszenicy. 
    Smak: Mocno chmielowe, czuć cytrusy i żywicę. Całość raczej wytrawna z minimalną nutą kwasowości. Goryczka na finiszu żywiczna i nieco szorstka, ale nie męcząca. 
    Ogólne wrażenie: Piwo ciekawe i naprawdę pijalne… Tylko mało trafia w swój styl. Jest mało pszenicznie, a bardziej w stylu amerykańskich ale. Nie doświadczamy tu nut bananowych czy goździków tak typowych dla pszeniczniaków. Za to mamy całą gamę chmieli zza wielkiej wody.

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

     
    Oko: wysoka, gęsta piana, biała, trwała. Kolor złotawy opalizujący.
    Nos: amerykańskie nuty – sosna, cytrusy, owoce egzotyczne, ale brak jakichkolwiek akcentów pszenicznych, to raczej APA. Ze szkła podobnie – przypomina sesyjną APA, jest wyczuwalna podstawa słodowa, ale nie w stylu pszenicznym (brak ożywczego powiewu kwaskowego).
    Smak: to typowa sesyjna APA, a nie pszeniczniak. Chmiele za bardzo zdominowały to piwo. Goryczka wyczuwalna już w pierwszym łyku, bardzo przyjemna, delikatna (cytrusowo-leśna). Chmiel nawet smak zdominował, bardzo mało kwaskowaci, tyle co od chmielu cytrusy. Pszenica objawia się tylko tym, że to piwo nie jest puste w ustach i tyle.
    Podsumowując – bardzo fajne piwo (sesyjna APA), ale absolutnie nie mieści się w stylu deklarowanym.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Kolor pomiędzy złotym a pomarańczowym, zmętniony. Piana jasna niezbyt obfita z drobnych pęcherzyków.
    W aromacie cytrusy (m.in. pomarańcza, limonka, mandarynka) i zbożowość od słodów. Niezbyt intensywnie za to rześko. Po czasie wychodzi nieco drożdży i karmelek – minimalnie.
     
    W smaku podobnie: zbożowość, trochę nawet chlebka i kwasek na finiszu. Do tego niewysoka goryczka grejpfrutowo-ziołowa. Wysycenie nieco ponad średnie. Ogólne ciała mało i nawet jest trochę wodniście. Za to jest bardzo przyjemne w odbiorze i wysoce pijalne. 

  • Wypił 192 piwa
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    Badylius ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    „American dream” w wydaniu średnim. W zapachu po otwarciu butelki wyczuwalne cytrusy i pszenica – niestety tylko na tym etapie, później to już coraz bardziej brakuje jednego i drugiego. To chyba co najlepsze ma to piwo do zaoferowania, to piana, niewielka wprawdzie, ale pięknie zalegała do końca, rzeczywiście można się nią było nacieszyć. Kolor ciemno-żółty, mętny. W smaku – co już stwierdzili poprzednicy – poza goryczką, żadnych większych przeżyć nie odnotowałem. Konkurencja duża, wymagania spore – a pragnienie, jak już wyżej napisane, w stopniu średnim zaspokojone.

  • Wypił 343 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Adam ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Zapach bezwzględnie na +, później goryczkowo bez dodatków. Mało pszenicznie, mało aromatycznie. Piwo jest jednak wysoce pijalne i szybko ubywa z kufla.

  • Wypił 213 piw
    Jenerał Bractwa Nachmielonych
    Suchy ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Ja również pociągnę z oceną jak poprzednicy. Aromat słaby, wyczuwalna nuta cytrusowa, ale tak ledwo ledwo. W smaku dość lekkie i bez jakiś cech szczególnych. Goryczka wyczuwalna i momentami lekko zalegająca. W sumie piwo ok, ani kiepskie, ani też jakoś szczególnie wybitne. Na plus można mu zaliczyć wspomnianą wcześniej lekkość. Myślę, że w sezonie wiosenno-letnim spełnił by idealnie rolę orzeźwiającego „napoju” w jakiś cieplejszy dzień. Tak poza tym, ok. Tylko.

  • Wypił 812 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Marcin ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Szału brak
    No niestety… W skrócie: American Wheat to mój ulubiony podgatunek piw pszenicznych, a tutaj się trochę zawiodłem. Połączenie amerykańskich chmieli z pszenicą częściej niż rzadziej wypada co najmniej dobrze. Tutaj całość jakoś nie grała. Ani zapach nie powalał, ani smak nie był tym fajnym połączeniem dwóch stylów. Ot, poprawnie. Lepiej niż koncerniak, ale raczej powtórnie po nie nie sięgnę. Czyli że wychodzi 6.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    Jak taka średnia APA
    No nie poszło chłopakom tym razem za specjalnie, moim zdaniem. Jedyna rzecz, która mnie naprawdę urzekła w tym piwie to zapach, który był naprawdę genialny. Dalej niestety było dużo gorzej. Dość rześko, trzeba przyznać, niemniej piwo nie wybiło z siebie ani banana ani goździków ani spodziewanych cytrusów. Nie doszukałem się w nim właściwiej żadnej spodziewanej składowej. Generalnie smakowało jak taka tępa w smaku goryczkowa APA z tych co to się o nich zapomina w pięć minut po spożyciu. Wypite, zapomniane, tyle.

Recenzje piw