Argus Mocne
Argus Mocne,
ocen: 3 |
Nazwa: | Argus Mocne |
Browar: | Wyprodukowane dla Lidl Polska |
Voltaż: | 6.7% |
Rodzaj: | Jasne, mocne |
Opis producenta: | Piwo jasne. Zawiera słód jęczmienny. Pasteryzowane. Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel. |
Popuść recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
W miare dobre piwko mi w smaku przypomina kwas chlebowy tylko z voltem ale da się wypić najlepszy z argusów w lidlu według mnie
Witam wszystkich ciekawych „smaku” tego trunku. Do kupna tego piwa nakłoniły mnie dwie rzeczy: ekonomia i volty. Ponownie jak w mojej poprzedniej recenzji pominę walory smakowe tego piwa, przy jednoczesnym potwierdzeniu, że zapach starej szmaty daje się wyczuć. Wracając do meritum stwierdzam i to stanowczo, że pomimo swoich wad piwo to ma pewne cechy, które powodują, że regularnie spożywam je w sezonie letnim. Wspomniane wcześniej walory to ekonomia 6 (a tak naprawdę 12) piw za ok. 22zl i volty tj.6,7 przy dawce 3 butelek na dzień daje mi ok 35m2 wyrwanych chwastów i zasianej trawy, co w przeliczeniu na wypitą dla porównania wodę daje ok 12butelek wody i 5dni pracy. Ubierając to w inne słowa piwo nie urzeka a nawet odpycha ale bez niego mój trawnik by nie istniał.
Właśnie nabyłem w Lidlu przeterminowanego o 14 dni Argusa mocnego w tradycyjnej litrowej plastykowej butelce. Pierwsze wrażenie wypełnił odpychający zapach, który rzeczywiście nie zachęca do spożycia. Pierwszy łyk wypełnia nasze podniebienia przekonaniem, iż ten stwór musi być mocny. Niestety to jego jedyna zaleta bo smak o ile można o takim pisać, praktycznie zniechęca do picia. Teraz nie dziwie się, że przez przypadek trafił mi się przeterminowany egzemplarz, gdyż naprawdę nie mam pojęcia jak bardzo trzeba być zdesperowanym aby to pić.
Prawdę mówiąc nie jest to chmielowy rarytas. Piwo to przez pierwsze kilka łyków odpycha, dlatego jako odważny śmiałek, który nie raz, nie dwa zmagał się, nawet z czterema pod rząd polecam picie z butli. Dzięki temu zabiegowi przyspieszymy picie tego egzotycznego trunku i co za tym idzie znieczulimy sie znacząco na jego smak. Po wypiciu pierwszego wchodzi jak marznie ;D . Polecam jeżeli jesteście młodzi, silni, odważni i z pewnością nie jesteście wybredni. Znakomita opcja na tanie before party w plenerze. Moja ocena to 4/10 Pozdrawiam.
Stronga wersja ekono
Gdy pojawił się na lidlowych półkach uradował serce. Podobna nazwa zwiastowała, iż jest tańszą, gdyż litrową i w plastikowej butli, wersją tamtejszego „Stronga”. Zresztą zabieg ten był chyba celowy, gdyż nie raz spotkałem się z ludźmi, którzy łączyli te dwa piwa, co nie dziwi. Jakież było więc moje zdziwienie gdy po raz pierwszy pociągnąłem trunek z kufla. Już woń jechała jakby starą szmatą. Dalej niestety było niewiele lepiej. Nie ma co ukrywać, trunek ów to dość odpychające mocne piwo w stylu ekono. Nie można o nim napisać, iż jest z twarzy podobne zupełnie do niczego (czytaj rozwodnione) i ma voltaż. Ta wersja mocnego piwa niestety po prost uczciwie odpycha od siebie. Może nie ma tutaj jakiejś totalnej tragedii (kwas czy alko jako odzież wierzchnia) ale jest naprawdę nieciekawie. Generalnie piwo smakuje trochę jak stara szmata i koreluje na tym odcinku z powonieniem. Nie umywa się niestety do argusowego „Stronga”, którego naprawdę da się wypić. Nie polecam nawet jako opcję „przed pierwszym”.
Piwo da się wypić (jak jest chłodne) Postoi troche otwarte-szkoda gadać,sorry pisać-bleeee!