Paulaner Hefe-Weissbier Dunkel (Niemcy)
Paulaner Hefe-Weissbier Dunkel (Niemcy),
ocen: 6 |
Nazwa: | Paulaner Hefe-Weissbier Dunkel (Niemcy) |
Browar: | Paulaner Brauerei GmbH & Co. KG, Importer: Grupa Żywiec |
Voltaż: | 5.3% |
Rodzaj: | Ciemne, pszeniczne, mętne, niemieckie |
Opis producenta: | Piwo pszeniczne ciemne, 12,4% wag. Piwo górnej fermentacji niefiltrowane. Zmętnienie produktu jest jego naturalną cechą. Składniki: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, drożdże, chmiel. Piwo Paulaner od pokoleń warzone jest w Bawarii, w jednym i tym samym browarze z ponad 300-letnią tradycją według bawarskiego prawa czystości. Paulaner Hefe-Weissbier powstaje w naturalnym procesie górnej fermentacji, z użyciem bawarskich odmian chmielu, wyselekcjonowanych szczepów drożdży, wody głębinowej i słodu pszenicznego. Rytuał serwowania: lekko zwilżoną szklankę „Weissbier” ustaw pod kątem i nalewaj piwo po ściance. Pozostaw niewielką ilość w butelce, a następniej zamieszaj. Po chwili wlej resztę do szklanki, aby uzyskać idealnie puszystą pianę. |
Dziabnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Kolejny jęk zawodu nad niemieckim pszeniczniakiem. Nie było wprawdzie takiej tragedii jak z Felsen Brau ale nie było też dobrze. Piwo w barwie prezentuje się dość ciemnym bursztynem. Piana jest drobna, poprawna ale sporo mniejsza w objętości niż w przypadku jasnego odpowiednika. Niestety dwie najważniejsze cechy piwa czyli zapach i smak pozostawiają wiele do życzenia. Piwo nie wyróznia się praktycznie żadną konkretną nutą. W smaku może gdzieś tam nieśmiało przebija kwaskowość ale w ogólnym świetle piwo smakuje jak….lager. Jedyne czym się ten napitek wyróżnia to dość mocne zmętnienie od obecnych w składzie drożdży. W zasadzie tyle, marne szanse na repetę, bardzo marne. Marność nad marnościami i wszystko marność.
Słabość
Niestety to piwo smakuje jak jakaś woda, delikatnie smakowa. Tyle w tym temacie. Jak Paulaner to tylko jasny.
Całkiem ciekawe, ciemne piwo.
Paulaner jasny zdecydowanie mi posmakował. Kiedy więc zobaczyłem na biedronkowej półce jego ciemnego krewniaka – nie powiem, podjarałem się (jak ktoś czytał inne moje „recenzje”, to wie – bo powtarzam to do znudzenie – że bardzo lubię ciemne piwa). Zwłaszcza, że Biedronka wystawiła go w promocyjnej cenie 2,49 zł. Jeśli by jakością dorównał jasnemu, to cena byłaby świetna. No niestety, jasnemu nie dorównał. Co nie oznacza, że nie warto go spróbować. Jest w miarę dobrym trunkiem, o ciekawym, lekko kwaśnym smaku. Zdecydowanie lepszy od średniaków, ale z kolei do „Zawiszy”, których zawsze z chęcią się napiję już go zaliczyć nie mogę. Po prostu czegoś mu brakuje i do swego jasnego krewniaka w moich oczach i kubkach smakowych nie dorasta. Tyle w temacie. Daję 6.