32051
 
 
 
Sekal

Sekal

dodano 28.04.2017 w kategorii: Polskie. Napisano 1 Recenzja.
nachmieleni.pl

Sekal, 8.0 out of 10 based on 1 rating
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.0ocen: 1
Nazwa: Sekal
Browar: Browar Świebodzin
Voltaż: 6.8%
Rodzaj: Black Rye India Pale Ale
Opis producenta: brak danych

skubnięto

recenzję

Skubnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 192 piwa
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    Badylius ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Z piwami tego browaru z rodzimych stron miałem już okazję się mierzyć, ale nie było jakoś szansy spisać wrażeń, które stawiam po stronie zdecydowanych pozytywów. Dopiero teraz kiedy człowiek może na spokojnie zasiąść do degustacji jest sposobność, by napisać parę słów, a chyba, tak myślę, jest o czym. Piana: wysoka, beżowa, w typie kożuch, głównie z drobnych pęcherzy; redukuje się ona do delikatnego krążka na bokach pokala, szyje na szkle. Kolor: nie idealnie czarny, ale również nie jakiś brązowy, pod światło widać taki bardzo mocny brąz/bursztyn, trunek jest nieprzejrzysty. W zapachu rządzi owoc cytrusowy, przede wszystkim grejpfrut, dalej czekolada i odrobinę kawy, ale to tak na samym tle, do tego jeszcze zbożowe nuty. W smaku zwraca uwagę aksamitność, która jest całkiem przyjemna, którą jednak od razu przełamuje goryczka chmielowa (czuć wyraźnie, że nie pożałowano tego składnika – a mamy w tym piwie użyte takie chmiele jak: Citra, Zeus i Amarillo); ale szczęśliwie to nie wszystko bo są jeszcze już wspomniana kawa (teraz czuć ją wyraźniej), nieco czekolady i kwasek od żyta, do tego ziołowość. Najmniej można wyczuć nut palonych, przynajmniej nie wskazuje na to początek i środek, dopiero pod koniec również w tym względzie piwo „się układa”, ale to jednak taki najbardziej zauważalny, przynajmniej dla mnie, minus. Podsumowując piwo to ładuje mocno po kubkach smakowych swoim poziomem goryczki, ale szczęśliwie z kontrą przychodzą mu inne składowe, jak to w tym stylu być powinno i w efekcie otrzymujemy całkiem przyjemny trunek, który pije się z przyjemnością i z myślą o powtórce kiedyś w przyszłości. Całkiem niezła jest świadomość, że rewolucja piwna to nie tylko większe miasta i starzy wyjadacze, ale również mniejsze ośrodki i początkujący, którzy nie mają się czego wstydzić pośród coraz większej przecież konkurencji. A tym bardziej jest ona przyjemna, gdy człowiek pomyśli, że to jego dawne rodzinne strony. Oceną końcową miała być 7, ale po namyśle daję 8.

Recenzje piw