31434
 
 
 
Porter Podbity Śliwką

Porter Podbity Śliwką

dodano 11.03.2017 w kategorii: Polskie. Napisano 5 komentarzy.
nachmieleni.pl

Porter Podbity Śliwką, 8.4 out of 10 based on 5 ratings
  • Porter Podbity Śliwką
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.4ocen: 5
Nazwa: Porter Podbity Śliwką
Browar: Browar Jabłonowo
Voltaż: 9.9%
Rodzaj: Porter Bałtycki
Opis producenta: brak danych

dziabnięto

recenzji

Dziabnij recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Duży pozytyw
    Pomimo zachwytów podchodziłem do tego piwa z lekką rezerwą, okazało się, że niesłusznie. To zaczęło od lichej piany i klasycznej porterowej woni. W smaku czuć było ciężar piwa, piwowarzy szczęśliwie świetnie poradzili sobie z przykryciem imponującego voltażu. Piwo z początku smakowało jak taki sensowny susz ze śliwek okraszony ciemnymi słodami. Na dystansie dołączyła do niego subtelna wędzonka. Całość po krótkim czasie jakby się zmieszała tworząc naprawdę fajny konglomerat. Ogólnie trunek zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, na tyle, że nie omieszkam do niego wrócić.

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Miał być ukoronowaniem poniedziałkowego wieczoru. No właśnie… miał, jak się jednak okazało koronę z głowy sprzątnął mu zgoła inny trunek (Gold Digga z Piwnego Podziemia). Nie znaczy to, że ten nie smakował. Ale od początku. Barwa bardzo ciemnego brązu, solidnie zmętniona i nie przepuszczająca światła. Piana niezbyt okazała w kolorze beżowym, opada do pierścienia wokół szkła. Zapach, no i tu się zaczynają schody, piwo jest bowiem zdominowane przez wszechogarniający kompot z suszonych śliwek, który spożywa się w Wigilię Bożego Narodzenia. Inne składowe typu kawa, czekolada, czy jakieś palone, lub wędzone klimaty praktycznie nie istnieją, trzeba się ich doszukiwać na siłę. Smak utrzymany jest niestety w podobnym tonie, tutaj na szczęście dochodzi lekkie urozmaicenie w postaci wędzonki, jednak dominacja kompotu z suszu jest bezapelacyjna. Nie znaczy to, że napitek mi nie smakował, jest generalnie smaczny, a alkohol genialnie przykryty, lecz miał to być porter tylko podbity śliwką, a nie na odwrót.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Kolor ciemno-brunatny przechodzący w czerń, nieprzenikniony. Piana beżowa z drobnych i średnich pęcherzyków, opadając tworzyła małe dziurki. Ostała się minimalna warstwa na powierzchni.
    W aromacie uderza od pierwszej sekundy dobrze uwędzona/suszona śliwka. Do tego nuta szynki i ogniska. Dalej są nuty kawowo-czekoladowe i likierowe.
    W smaku piwo jest gęste, lekko skierowane ku wytrawności. Baza ciemnych słodów: czekolada, kawa i karmelek. Miesza się z wędzoną śliwką i śliwką w likierze. Narasta alkoholowość, kwasek od palonych słodów. Goryczka palono-alkoholowa i nieco też ziołowości.
     
    Wysycenie powyżej średniego, trochę przeszkadza w degustacji. Podobnie wkur… mnie karmelek. A poza tym piwo jest wybitne. 

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:10Dar Niebios

    Oko: całkowicie czarne, piana bezowa (ciemna) dość wysoka, ładnie się prezentuje, ale też stosunkowo szybko redukuje się do małego krążka, zostawia solidny ślad na szkle.
    Nos: urzekający aromat wędzonej śliwki wymieszany z gorzka czekolada, kawą, palonymi słodami oraz suszone ciemne owoce. Śliwka dominuje lekko, ale nie zakrywa całkowicie innych aromatów, szczególnie ze szkła bukiet jest bogatszy, choć z butelki znacznie silniejszy.
    Smak: doskonały porter bałtycki. Jest gesty, wręcz wylepiający usta. Nie brakuje słodyczy (pewnie ten słód karmelowy i resztki cukrowe), ale ponownie główne skrzypce gra wędzona śliwka do tego solidna podstawa słodowa typowo porterowa: czekolada (deserowa), kawa, skórka chleba pumpernikiel. Ma się wrażenie picia likieru kawowo-czekoladowego z suszonymi Owocami. Nie brakuje kwaskowości zarówno od wędzonej śliwki jak i słodów, a finisz jest lekko goryczkowy. Alkohol po trzecim łyku czasie objawia się jako przyjemne grzanie w gardle, a po kilku kolejnych lekko szczypie w język, ale bardzo przyjemnie. Przypomina szlachetny trunek typu ciemny rum.
    Doskonały porter bałtycki, leżakowanie 10 mcy i wsad śliwkowy sprawiły, że to nieprzeciętny trunek.

  • Wypił 197 piw
    Jenerał Polny Bractwa Nachmielonych
    mars ocenił to piwo:
    ogólnie:6Po-średniak

    niestety tak obiecywanej śliwki nie byłem w stanie dostrzec w tym piwie. może coś w zapachu ale chyba jednak niekoniecznie. w smaku zaś przede wszystkim czułem wędzonkę, co nie należy do moich ulubionych klimatów i dużo słodu. na plus, że nie czuć dużego voltażu. ale niekoniecznie do powtórzenia.

Recenzje piw