24 Baltic Porter Aged With Hazelnuts
24 Baltic Porter Aged With Hazelnuts, 8.7 out of 10 based on 3 ratings

Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.7ocen: 3 |
Nazwa: | 24 Baltic Porter Aged With Hazelnuts |
Browar: | Doctor Brew, Browar Bartek |
Voltaż: | 9.5% |
Rodzaj: | Porter Bałtycki |
Opis producenta: | brak danych |
Wklep recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Kolor: prawie czerń, piana beżowa, gęsta, niezbyt wysoka i stosunkowo szybko ginie, za to zostaje do końca degustacji jako nikły krążek i zostawia silny ślad na szkle. Nos: z butelki mocno palone nuty (gorzka czekolada głównie, trochę kawy i przypalonej skórki chleba pumpernikel), ze szkła nieco stonowane, za to oprócz porterowych jest też nieco inny, ale trudno go określić jako orzechowy. Smak: jest bardzo gęsto na języku. w pierwszej chwili bardzo słodko, słodka czekolada, osłodzona kawa, po chwili robi się wytrawnie i kwaskowo od palonych nut. Kwaskowość nie jest nachalna, jest bardzo przyjemna. Nie ma wyczuwalnych orzechów laskowych, choć na końcu języka cos się dzieje, ni to goryczka, ni to odczucie suchości. Z czasem goryczka coraz silniejsza i w dobrym stylu, być może „podbita” przez orzechy laskowe.
Dobry porter bałtycki, ale orzechy laskowe niewyczuwalne, nawet po solidnym ogrzaniu piwa.
Okazję 500 recki chciałem uczcić jakimś wyjątkowym trunkiem. Za ten zapłaciłem ok. 15 zeta, więc pokładałem wielkie nadzieje, że zawiera w sobie nutę wyjątkowości. Świadczyła jeszcze o tym chociażby bardzo elegancka etykieta. Ze szkła wyzierała nieprzenikniona czerń o lekko oleistej konsystencji. Piana była dość niska, tak na mniej więcej 5 mm, ale bardzo mi się spodobała, była w kolorze ciemnego beżu i z bardzo drobnych pęcherzy, opadła do cienkiego kożucha, który ładnie osadzał się na szkle. W zapachu miesza się paloność z likierowym alkoholem. W tle daje się wyczuć czekolada z orzechem laskowym, ale trzeba się wczuć w temat. Smak to również dość ciekawa mieszanka gorzko-wytrawnego alkoholu ze słodyczą czekoladowo-orzechową. Bardzo przyjemny porter bałtycki, trochę odbiegający od standardów gatunku, ale to nawet wyszło mu na plus, ten orzech laskowy naprawdę tu bardzo pasuje i dodaje napitkowi charakteru.
Kolor ciemny brązowy, wpadający w czerń, zmętniony, pod światło tworzą się brunatne refleksy. Piana beżowa, rachityczna, z drobnych i średnich pęcherzyków, opadając, dziurawi.
Aromat ciemnych i palonych słodów w nucie kawy i czekolady oraz orzechów laskowych oraz karmel. W tle ziołowa przyprawa chmielowa. Po ogrzaniu wyszła likierowa alkoholowość i suszone owoce.
W smaku jest lekko słodko. Ciemne nuty i palone z dominacją słodkiej kawy i deserowej czekolady wraz z orzechowym dodatkiem. Goryczka średnia, palona i ziołowa. Alkohol lekko wyczuwalny. Całość dopełnia niskie wysycenie.
Porter bałtycki inny niż wszystkie jakiem do tej pory wyżłopał. Zdecydowanie po słodkiej stronie mocy.