Ursa Noc Nad Otrytem
Ursa Noc Nad Otrytem,

ocen: 2 |
Nazwa: | Ursa Noc Nad Otrytem |
Browar: | Bieszczadzka Wytwórnia Piwa Ursa Maior |
Voltaż: | 5.7% |
Rodzaj: | Belgian Dark Ale |
Opis producenta: | brak danych |
Grzmotnij recenzję
Zaloguj się aby dodać recenzję.
Kolor brązowy, pod światło rubinowo wiśniowy, lekko zmętniony. Piana écru, początkowo obfita, opadła z sykiem do krążka na powierzchni.
Aromat zdominowany jest przez ciemne słody: kawa, karmel, czekolada deserowa. Nad tym unosi się zapach przyprawowo-ziołowy (drożdżowy). Na pograniczu autosugestii wyczuwalny jest żywica od chmieli. Po ogrzaniu wyłazi likierowa alkoholowość.
W smaku uderza słodkość od ciemnych słodów z karmelkiem i kawą na czele. Goryczka niezbyt wysoka, ziołowa i palona, wyczuwalna jest też pikantność przyprawowa, zapewne od drożdży. W połączeniu z alkoholem, wysycenie pomiędzy średnim a wysokim daje efekt szczypania w język.
Udane połączenie ciemnego piwa z belgiem. Ale jaj nie urywa.
Zatęskniłem trochę za Bieszczadami i postanowiłem odrobinę przypomnieć sobie przemiłe wakacje spędzone w najbardziej dzikim rejonie Polszy. Zamówiłem więc sobie kilka produkcji tamtejszego lokalnego browaru w Uhercach Mineralnych. Byłem odrobinę zawiedziony aktualną ofertą, bowiem z 6 obecnie dostępnych trunków aż połowa była w belgijskich klimatach, za którymi niestety nie przepadam. Belgijskiego ciemniaka jednak jeszcze do tej pory chyba nie piłem, to i dałem mu szansę. Barwa ciemno-brunatna ze słabymi refleksami pod górne światło. Piana słabej jakości i dość szybko się zwija pozostawiając nieduży pierścień przy szkle. W zapachu jest to połączenie klasycznego ciemniaka (kawa i karmel) z typowo winnym belgijskim polotem, czyli zaskoczki nie ma 😉 . W smaku na szczęście, jest to bardziej ciemniak niż Belg, wyczuwalne na pierwszym planie są kawowa gorycz i palone słody, z tyłu przebija się subtelny alkoholowy posmak likieru i przypraw. Całkiem dobre to to.