27908
 
 
 
La Trappe Witte Trappist (Holandia)

La Trappe Witte Trappist (Holandia)

dodano 06.07.2016 w kategorii: Zagraniczne. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

La Trappe Witte Trappist (Holandia), 6.0 out of 10 based on 2 ratings
  • La Trappe Witte Trappist (Holandia)
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
6.0ocen: 2
Nazwa: La Trappe Witte Trappist (Holandia)
Browar: De Koningshoeven
Voltaż: 5.5%
Rodzaj: Witbier
Opis producenta:

Alc. 5.5% vol. Ingredients: water, wheat malt, barley malt, glucose syrup, hops, yeast.

The world’s first and only white Trappist ale, a fresh thirst-quencher with a refiner character and extremely aromatic varieties of hop. Brewed with water from our own spring.

La Trappe Trappist ale has been brewed by The Koningshoeven brewery at the Cistercian abbey of Onze Lieve Vrouw van Koningshoeven since 1884. The unique ales are created with patience, love, passion and traditional craftsmanship on the basis of the secret recipes of the Trappist monks.

doklejono

recenzje

Doklej recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

     
    Kolor – ciemna słomka, troszkę mętne. Piana – mega wysoka, biała i stosunkowo trwała Aromat – drożdże i pszenica, leciutko cytrusy
     
    Smak – przewaga pszenicy, trochę akcentów drożdżowych, troszkę cytrusów (b. mało) i przyprawy – kolendra, goździki. Jest dobrze zbalansowane, choć kwaskowość mogła być trochę większa. Wysycenie wysokie.

  • Wypił 1621 piw
    Brat Założyciel Zawsze Nachmnielony
    Brat Józef ocenił to piwo:
    ogólnie:5Średniak

    Czegoś rozwodnione

    Serię La Trappe naprawdę szanuje za jakość jaką z siebie wybija, niemniej o tym piwie wolałbym jak najszybciej zapomnieć. Zaczęło od zerowej piany i klasycznie witbierowej woni. W sumie więc planowo. W smaku też większej zaskoczki nie było. Odliczyła się nuta pszeniczna, niestety okraszona kwaskiem, czuć było kolendrę. Generalnie więc było planowo, szkoda tylko, że wszystko miało bardzo wytrawny charakter (słabo jak dla mnie ale do przeżycia) i co już gorzej sprawiało wrażenie dość konkretnie rozwodnionego. Naprawdę szału na odcinku intensywności nie było co dziwiło i niestety mocno rozczarowało. Nie ma co ukrywać, iż zawód był z rodzaju konkretnych. Przygoda zdecydowanie jednorazowa.

Recenzje piw