27745
 
 
 
Mr. Brightside

Mr. Brightside

dodano 28.06.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 2 komentarze.
nachmieleni.pl

Mr. Brightside, 8.0 out of 10 based on 2 ratings
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.0ocen: 2
Nazwa: Mr. Brightside
Browar: Browar Hopkins, Stary Browar Kościerzyna
Voltaż: 4.9%
Rodzaj: Oak Peated Ale
Opis producenta: brak danych

upichcono

recenzje

Upichć recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

     
    Kilka odmian słodów, brytyjskie chmiele oraz dodatki: płatki dębowe opiekane oraz płatki dębowe po winie wzmacnianym hiszpańskim sherry oloroso (słodkie, aromatyczne) wiele zapowiadały.
     
    Oko: jasno-zloty zamglony, piana bardzo ładna wręcz jak na pszeniczne piwo.
     
    Nos: dominacja nut whisky – palone kable, bandaże, asfalt z butelki. Ze szkła już łagodniejsze, do tego mamy nuty od słodów, w tym pszenicę oraz monachijski i pilzneński, nie czuć na szczęście karmelu.
     
    Smak: Jest podstawa słodowa, ale zaraz dochodzi do głosu whisky. nie mogę się doszukać wpływu sherry oloroso, być może te słodkie akcenty łagodzą nuty whisky, bo nie daje ono w „mordę”. Piwo jest wytrawne, odkłada się aromat whisky, wręcz bardzo ładny finisz torfowy, nie ma goryczki chmielowej.
     
    Lekkie piwo na lato, pszeniczne w wersji peated. Nie jest przegięte torfem, choć jeszcze powinno być więcej w tym piwie – gdyby więcej tych płatków sherry, bo nie ma ich na języku. Bardzo ciekawe piwo, dla mnie fana whisky jak najbardziej.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Kolor złota, zamglony. Piana jasna początkowo obfita z drobnych i średnich pęcherzyków opadła z czasem do minimalnej warstwy.
    Aromat z butelki wybitnie whisky torfowe (dymione i palone), skontrowane leciutko karmelkiem. W szkle zapach się rozwija. Owszem znów torfowe nuty są na pierwszym planie. Zaraz jednak do głosu (raczej nosa) dochodzą nuty słodsze karmelkowe. Dalej idą wytrawne schery i drewno na ogniu, że tak to nazwę. Chmiel jest, ale niemal zupełnie zagłuszony. Zatem naprawdę bogato.
    Smak jest ciut gorszy od aromatu. Torfowe klimaty mieszają się z wytrawniejszymi nutami dębinowymi, a dalej są słodkawe słody i nieco kwasku na finiszu. Goryczka ziołowo-herbaciana, niezbyt wysoka, krótko zalegająca na podniebieniu.
    Piwo jest lekko wodniste, wysoko-pijalne, ze średnim wysyceniem.
    Cieszy fakt, że jeszcze ktoś waży piwo nieutrwalone tj. niefiltrowane i niepasteryzowane.

Recenzje piw