25955
 
 
 
Night Fever

Night Fever

dodano 03.03.2016 w kategorii: Polskie. Napisano 6 komentarzy.
nachmieleni.pl

Night Fever, 8.5 out of 10 based on 6 ratings
Ocena ogólnie:
VN:R_U [1.9.22_1171]
8.5ocen: 6
Nazwa: Night Fever
Browar: Browar Raduga, Browar Zodiak
Voltaż: 8.5%
Rodzaj: Bourbon Imperial Stout
Opis producenta: brak danych

wyhaftowano

recenzji

Wyhaftuj recenzję

Zaloguj się aby dodać recenzję.

  • Wypił 313 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Przemyslav ocenił to piwo:
    ogólnie:8Szlachcic

    Wygląd: Ciemno brązowe, prawie czarne i nieprzejrzyste. Piana beżowa, z drobnych pęcherzyków, niezbyt obfita. Dość szybko zanika do  kożucha, widocznie oblepiając przy tym szkło.
    Aromat: Słodki i dość ciężki, ale przyjemny. Czuć paloność, kawę, gorzką czekoladę i nuty bourbonu. Po ogrzaniu intensyfikują się, uwydatnia się wanilia i lekki karmel oraz alkohol. 
    Smak: Początek intensywnie palony z nutami kawy i wyczuwalnym drewnem, przechodzi w czekoladę i wyraźny bourbon. Po ogrzaniu uwydatnia się on jeszcze bardziej wanilią i nuta alkoholową. Na koniec goryczka, głównie w postaci paloności, choć chmiel też jest wyczuwalny. Do tego lekki posmak alkoholu i przyjemne grzanie w przełyku.
    Ogólne wrażenie: Piwo jest bardzo bogate zarówno w smaku jak i aromacie. Bardzo dobrze wyczuwa się w nim charakter szlachetnego, leżakowanego bourbonu. Niewielki posmak alkoholowy jest w tym wypadku dodatkowym plusem, gdyż potęguje doznania smakowe przybliżając smakiem do prawdziwego bourbonu. 

  • Wypił 656 piw
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brother Watson ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Nadeszła jesień pełną parą. Z jednej strony to nawet dobrze po czas zacząć sięgać po leżakowane przynajmniej kilka miesięcy wszelkiej maści imperialne stouty. Ten poleżał trochę ponad pół roku. Barwa czarna, całkowicie nieprzenikniona. Piana nawet niezła, na dobrych kilka centymetrów, gęsta, z drobnych pęcherzy i w kolorze beżowym. Ładnie osadza się opadając i pozostawia po sobie cienki kożuch. Zapach dość średni pod względem intensywności jak na imperialnego stouta, ale daje się wyczuć palone klimaty, kawę, gorzką czekoladę, trochę dechy i alkoholu. W smaku jest spora palona gorycz kawy i trochę alkoholu, w tle pojawia się subtelna słodycz waniliowo-karmelowa. Dechy jest trochę mniej niż w zapachu, ale ten bourbon jest wyczuwalny i dodaje trunkowi charakteru. Jest sporo treści i to bardzo przyjemnej w odbiorze. Wysokie stężenie alkoholu jest tutaj bardzo ładnie przykryte, daje się wyczuć, ale jest to raczej alkohol z wyższej półki. Naprawdę godna pozycja na długi jesienny wieczór. 

  • Wypił 438 piw
    Wielki Brat Nachmielony
    Marianek ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

     
    Oko: czarna ciecz, piana beżowa, niezbyt wysoka. Nos: zdecydowany aromat palonych nut, czekolada, kawa i wpływ bourbon-u (wanilia i karmel co można porównać do rumu) Smak: aksamitny. Są bardzo fajne palone nuty i wpływ kostek drewna, sprawia, że piwo jest bardzo ciekawe. oprócz czekolady, kawy typu espresso, są słodsze od alkoholu typu bourbon, nie brakuje kwaskowości od słodów palonych oraz goryczki chmielowej i palonej. Z czasem wychodzi alkohol, ale dobrej klasy.
     
    Jedno z ciekawszych piw (stoutów) jakie piłem.
     

  • Wypił 82 piwa
    Docentus Zenobius Furmanus Chmielus
    Leszek ocenił to piwo:
    ogólnie:7Zawisza Czarny

    Faktycznie bourbon stout. Wyraźnie wyczuwalny smak burbona, co odnotowuję na plus. Jak dla mnie zagłuszany smakiem palonej kawy, co zaliczam na minus. Propozycja ciekawa – warto zastanowić się nad wydobywającymi się aromatami.

  • Wypił 65 piw
    Adiunktus Alma Chmielus
    Paweł ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Piana minimalna po chwili znika nie pozostawiając żadnego śladu,wysycenie niskie. W smaku wyczuwalny palony słód – kawa, gorzka czekolada przebija się również alkohol. Piwo z typu ciekawe i pijalne.

  • Wypił 584 piwa
    Wiarus Bractwa Nachmielonych
    Brodzisław ocenił to piwo:
    ogólnie:9Wyborniak

    Kolor czarny, nieprzenikniony. Piana beżowa, dość rachityczna mimo ostrego nalewania. Szybko opadła, tworząc spore bąble na powierzchni i ślad na szkle. Ogólnie widok niezbyt przyjemny.
    Aromat intensywnie średni, oparty o ciemne słody – kawa, czekolada, trochę kakao. Są też nuty bourbona i drewna, a finisz jest alkoholowy.
    Smak ponownie zdominowały ciemne, palone słody z wyraźnym kwaskiem na finiszu. Gorzka czekolada, mocna kawa z ekspresu, trochę waniliowych nut i karmelu kontrują tą potężna dawkę. W kolejnych łykach czuć drewno i typowe dla whisky/bourbon nuty z wanilią włącznie. Goryczka chmielowa jest wyraźna, taka w stylu niemieckich piw lager/pils. Złośliwie pisząc – rasowo czysta jest goryczka w tym piwie.
    Alkohol jest wyczuwalny, podbija też goryczkę poprzez szczypanie (lekko) na języku i podniebieniu oraz przyjemnie rozgrzewanie w przełyku i żołądku. Z czasem odnosi się wrażenie lekkiego ściągania na języku.
    Wysycenie niskie dodatkowo poprawia pijalność. Piwo sprawia wrażenie gładkiego, wręcz aksamitnego, mimo sporego ładunku słodów.
     
    Raduga kolejny raz nie zawodzi i udowadnia że można zrobić dobre piwo bez szufli chmielów. 

Recenzje piw